Author Archives: strefa

Terapia behawioralna, inaczej Stosowana Analiza Zachowania, uznawana jest za jedną z najskuteczniejszych metod terapeutycznych. Wywodzi się z kierunku psychologicznego, zwanego behawioryzmem. Metoda behawioralna opiera się na prawach uczenia się i na zasadach warunkowania. Skupia się na zachowaniu człowieka „tu i teraz”, obserwuje reakcje osoby na wpływ otoczenia. Najczęściej ten rodzaj terapii wykorzystuje się w pracy z dziećmi z zaburzeniami rozwoju, w tym z dziećmi autystycznymi.

Na czym polega terapia behawioralna?

Podczas terapii pacjent i terapeuta pracują na wykształceniu zachowań adaptacyjnych, które dostosują pacjenta do prawidłowego funkcjonowania w środowisku oraz pomogą mu osiągnąć pełną niezależność. Podstawą prowadzenia terapii jest również analiza behawioralna – czyli obserwacja sposobu funkcjonowania danej osoby, jej zachowania oraz czynniki, które mogą na jego reakcje wpływać. Zauważenie relacji między zachowaniem i czynnikami społecznymi pozwala modyfikować te relacje przez zmianę zachowania. Metody behawioralne wykorzystują tzw. „pozytywne wzmacnianie”, które zakłada, że nagroda występująca po konkretnym zachowaniu zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia tego zachowania w przyszłości.

SAZ

Stosowana Analiza Zachowania (SAZ) uznawana jest za jedną z najskuteczniejszych metod pracy z dziećmi. Na terapie trafiają dzieci autystyczne oraz te, które mają problemy w nabywaniu i rozwijaniu nowych umiejętności, komunikowaniu się, opornie przyswaja wiedzę, mają zaburzenia rozwoju lub doświadczyły trudnych sytuacji życiowych.
Lovaas i Smith (autorzy teorii autyzmu) porównali nauczanie dzieci z autyzmem do budowania piramid – w tym procesie konieczne jest rozbijanie umiejętności złożonych na drobniejsze elementy składowe, z których każdy powinien być uczony oddzielnie. Nowe umiejętności są dokładane do opanowanych. Ćwiczenia, które proponuje terapia behawioralna dzieci z autyzmem, są przeprowadzane w ściśle kontrolowanej sytuacji. Terapeuta wprowadza do środowiska wyraźną strukturę czasowo-przestrzenną oraz wydaje odpowiednie polecenia – w pierwszej fazie terapii są to polecenia krótkie i konkretne.

Techniki behawioralne w pracy z dziećmi mają na celu:

  • zwiększenie ilości zachowań deficytowych – zachowania deficytowe to zachowania, które uznawane są za prawidłowe i normalne u dzieci, a których brakuje lub występują rzadko u dziecka-pacjenta. Na terapii psycholog behawioralny stara się rozwinąć i ukształtować te umiejętności (czyli tzw. zachowania adaptacyjne), co poprawi niezależne funkcjonowanie u dziecka.
  • redukowanie zachowań niepożądanych – jest najtrudniejszą częścią terapii. Polega na wyeliminowaniu zachowań, które negatywnie wpływają na funkcjonowanie dziecka, jego rozwój i nie są zgodne z normą dla określonego wieku. Zachowania niepożądane to, na przykład, niedopasowane do sytuacji reakcje emocjonalne, kłopoty z mową, odmawianie jedzenia, agresja i autoagresja, zachowania autostymulacyjne.
  • generalizowanie i utrzymanie efektów terapii – profilaktyczna część terapii, niezwykle ważna w procesie uczenia się. Polega na przeniesieniu nabytych umiejętności do środowiska naturalnego – dba się więc o naukę w różnym środowisku, aranżowanie sytuacji w domu (codziennych sytuacjach), zmianę osób nauczających, stosowania wspólnych programów nagród itp.

Psychoterapia behawioralna umożliwia rozwinięcie umiejętności akademickich, społecznych oraz samodzielności dziecka. Uczy koncentracji i motywacji do pracy, poprawia zdolność uczenia się. Młody pacjent nie tylko uczy się, co jest niepożądane i czego robić nie wolno, ale uczy się również zachowań pożądanych – a następnie wzmacnia je i rozbudowuje. Techniki terapii behawioralnej bazują na trzech założeniach: zasadzie małych kroków, stopniowania trudności i stosowania wzmocnień. Taka stopniowa, regularna i dostosowana indywidualnie do pacjenta praca pozwoli mu uczyć się i oddziaływać na środowisko, aby przyniosło pozytywne rezultaty i możliwość uporania się z zaburzeniami lub problemami wychowawczymi.

“Będąc dzieckiem, nie potrafiłam wyobrazić sobie, jak można uzależnić się od pracy. Przecież praca wymaga wysiłku, a ludzie od wieków starają się do niej jakoś, usilnie zmotywować. A nawet jeśli – to w jaki sposób może być to złe? Praca od wieków jest czymś szlachetnym i godnym pochwały… Praca to rozwój, to sukces.”

W dzisiejszych czasach istnieje cicha akceptacja na zostawanie w pracy aż do nocy, branie nadgodzin. Na pracoholizm jest więc w pewnym sensie społeczne przyzwolenie. Ciągła pogoń za sukcesem stawiana jest jako synonim rozwoju, a sukces zawodowy jest często utożsamiany z sukcesem życiowym. Praca jest bardzo ważną sferą w życiu człowieka, jednak sukces zawodowy jest dla wielu ważniejszy niż zdrowie, odpoczynek,a nawet życie prywatne. Uzależnienie od pracy to życie w ciągłym pośpiechu, które często prowadzi do wypalenia zawodowego. Problem pracoholizmu dotyczy około 5% populacji, choć w praktyce liczba ta jest pewnie dużo wyższa. W Japonii istnieje nawet słowo “karoshi” , które oznacza śmierć z przepracowania. Natomiast Karo-jisatsu to samobójstwo z przepracowania. Pracoholizm jest więc bardzo niebezpiecznym uzależnieniem behawioralnym. Czy dotyczy też Ciebie? Po czym poznać, że ktoś jest pracoholikiem?

Pracoholik czy pracownik idealny?

Problem z pracoholizmem jest taki, że często bywa mylony ze zwykłym zaangażowaniem lub po prostu napiętym, przejściowym okresie w pracy. Pracoholik często zdaje sobie sprawę ze swojego uzależnienia dopiero wtedy, gdy wejdzie w fazę krytyczną. Osoba uzależniona zwykle wypiera fakt, że ma problem i próbuje tłumaczyć swoje zachowanie argumentami, które ciężko podważyć. Pojawia się przekonanie, że jeśli nie odbierze telefonu, to w pracy sobie nie poradzą lub jeśli nie wypełni zadania, jego autorytet spadnie. Pracoholik nie potrafi znaleźć umiaru.

Objawy i skutki pracoholizmu

Pacjent, który uświadamia sobie, że jego problemem jest pracoholizm często zauważa, że jego życie nie wychodzi poza ramy pracy. Zaniedbuje więzi towarzyskie i rodzinne, a po godzinach nie jest w stanie zapomnieć o przeszłych lub nadchodzących obowiązkach. Uzależniony angażuje się w coraz większą liczbę zadań i nie jest w stanie określić ile czasu poświęcił pracy. Nie potrafi przestać pracować, a gdy ją przerwie, pojawia się lęk i napięcie. Często nie odrywa się od służbowego telefonu lub laptopa. Wzbudza to frustrację u bliskich osób, które mają wrażenie, że dana osoba jest nieobecna lub je zaniedbuje. Myśli, cele i wyobrażenia o przeszłości skoncentrowane są na pracy oraz płynącymi z niej benefitami. Efektywność i zyski po jakimś czasie przestają mieć znaczenie, a satysfakcja z wykonywanych zadań spada. Osoba uzależniona żyje w ciągłym pośpiechu i często wykonuje kilka czynności naraz. Jest rozdrażniona i niecierpliwa – czas odgrywa dla niej dużą rolę. Stawia wysoko poprzeczki, a swoje samopoczucie oraz wiarę w siebie uzależnia od sukcesu lub porażki. Odpoczynek, urlop lub sen wywołują wyrzuty sumienia. W końcu, pracoholik traci kontrolę nad swoim zachowaniem. Zdarza się, że “pada ze zmęczenia” lub zasypia w ubraniu. Przestaje dbać o zdrowe odżywianie i sen – je zbyt mało, zbyt dużo, zmienia się jego waga, cera, zdrowie. W efekcie, prowadzi to do chorób somatycznych i spadku poczucia własnej wartości. Za pracoholizmem mogą iść również inne uzależnienia – od papierosów, alkoholu czy narkotyków.

Typy pracoholizmu

Pracoholizm niejedno ma imię. W profesjonalnej literaturze znaleźć można wiele różnych klasyfikacji pracoholików. Przykładowy podział wyróżnia następujące typy:

PRACOHOLIK NIEUGIĘTY – to osoba, która pracuje kompulsywnie przez cały tydzień. Pracuje bez przerwy i zaniedbuje więzy rodzinne, małżeńskie, towarzyskie. Bliskie osoby często skarżą się na samotność i odrzucenie ze strony pracoholika nieugiętego. W środowisku pracy sprawia wrażenie odpowiedzialnego i sumiennego.

PRACOHOLIK BULIMICZNY – to osoba, która sprawia wrażenie uciekającego od pracy i czekającej jej obowiązków. Typ ten często boi się rozpocząć wcześnie zadanie, gdyż ma wrażenie, że nie będzie wykonane dostatecznie dobrze – nie czuje się gotowy, Motywację do pracy czuje jedynie przy dużej presji i wysokim napięciu, wynikającego ze zbliżającego się deadlinu. Pracę zostawia na ostatni moment, a gdy zacznie pracować, pracuje na najwyższych obrotach, bez przerw i chwili odpoczynku. Po okresie ciężkiej pracy, jest wyczerpany, a perspektywa większej ilości pracy go odrzuca, co skutkuje ponownym odkładaniem obowiązków na później.
PRACOHOLIK Z DEFICYTEM UWAGI – ten typ nie potrafi zaplanować sensownej strategii pracy, przez co bierze na siebie zbyt dużo obowiązków, a jego praca często kończy się koniecznością poprawek. Szybko się nudzi i rozprasza. Nie potrafi uporządkować obowiązków, pracuje chaotycznie i mało efektywnie.
PRACOHOLIK DELEKTUJĄCY SIĘ PRACĄ – to perfekcjonista, który pracuje wolno i dokładnie. W przeciwieństwie do pracoholika z deficytem uwagi, posiadają strategię, którą chcą wykonać jak najdokładniej. Cechuje ich lęk przed brakiem perfekcji, przez co nigdy nie są w stanie stwierdzić, że ich praca jest zakończona.

Jak leczyć i zapobiegać uzależnieniu od pracy?

Utrata pracy u pracoholika wiąże się z załamaniem, a nawet depresją. Dobrze jest, gdy pewność siebie i dobrostan nie opierają się tylko na jednym filarze. Należy zadbać o dobre funkcjonowanie w wielu aspektach – pielęgnować więzi rodzinne, przyjacielskie, związek, znaleźć hobby. Dzięki temu, uwaga rozprasza się na wiele dziedzin życia i nie jest całkowicie skupiona na pracy oraz życiu zawodowym. Coraz częściej, podczas rekrutacji do firm, zadawane są pytania, mające sprawdzić, czy dana osoba posiada w swoim życiu tego typu “złoty środek”. Jego brak może, paradoksalnie, zmniejszyć efektywność pracownika.

Decyzja o podjęciu terapii dla par bardzo często odwlekana jest do momentu, kiedy para nie jest już w stanie e sobą normalnie funkcjonować. W związku panuje frustracja, a każda rozmowa kończy się awanturą. Terapia związku nie powinna być niczym wstydliwym – ratujemy w końcu związek z najbliższą osobą. Praca z psychoterapeutą jest w stanie uratować niejeden związek lub zmienić jego dotychczasowy sposób działania. Partnerzy uczą się rozmawiać ze sobą, wyrażać i rozumieć swoje potrzeby oraz nabierać dystansu do problemów lub przykrych wydarzeń z przeszłości. Terapia dla par, choć zapewne jest trudnym doświadczeniem i wymaga pracy, może stać się jedyną szansą na uratowanie relacji, która jest dla nas ważna.

Kiedy najlepiej zgłosić się na terapię?

Powodów może być wiele i są one różne w każdym związku. Są to jednak problemy, które pomimo upływu czasu lub prób rozmowy niezmiennie pozostają obecne w związku. Terapia par jest wskazana, gdy, na przykład:

  • partnerzy zaczynają żyć „obok siebie”. Nie dzielą zainteresowań, nie potrafią znaleźć tematów do rozmów i pomysłów na wspólne aktywności. Partner przestaje być kompanem na dobre i na złe – coraz częściej wolimy spędzać czas wśród znajomych. Pojawiają się tzw. „ciche dni”, z obu stron brakuje chęci na rozwiązanie problemu i szczerą rozmowę.
  • w związku brakuje bliskości, ciepła i troskliwości. Partnerzy są w stosunku do siebie chłodni, traktują się z dużym dystansem. Pojawia się uczucie niedocenienia lub odrzucenia.
  • Partnerzy nie są wstanie zrozumieć swoich zachowań i reakcji. Kłótnie wybuchają w sposób nagły i impulsywny, każda ze stron uważa, że ma rację i nie rozumie drugiego punktu widzenia. W związku pojawia się poczucie izolacji i osamotnienia.
  • Jeden z partnerów ma odczucie, że wszystkie obowiązki ciążą na jego głowie.
  • Relacja jest nierówna, jeden z partnerów czuje, że ma więcej ograniczeń, jest wykorzystywany lub poniżany. Jedna ze stron czuje się zmanipulowana i uzależniona od partnera. Ma poczucie, że jest w sytuacji bez wyjścia, gdyż wiele sytuacji nie podoba się partnerowi i wzbudza u niego wybuchy zazdrości, gniewu lub irytacji.
  • Występują kłopoty w sferze seksualnej. Seksu i czułości fizycznej brakuje lub jest jej niewystarczająca ilość. Partner przestaje dbać o wygląd i zdrowie. W obecności drugiej połówki osoba nie czuje się atrakcyjnie i zaczyna szukać uznania wśród innych osób – inne osoby zaczynają ją/go pociągać, pojawiają się myśli o zdradzie.
  • Pojawiają się konflikty dotyczące członków rodziny – na przykład partnerzy nie są zgodni co do sposobu wychowywania dzieci, rodzice lub teściowie zbyt intensywnie angażują się w sprawy związku, nie potrafią uszanować prywatności.
  • podczas trwania związku występują trudne wydarzenia – choroba, śmierć, żałoba, utrata lub zmiana pracy, trudności w zajściu w ciążę, choroby i trudności z dzieckiem, zdrada.
  • otoczenie nie sprzyja rozwojowi związku, co wpływa negatywnie na relację – bliskie osoby (przyjaciele, rodzina) nie akceptują partnera, mogą to być również osoby odmiennej narodowości lub wyznania, pary homoseksualne, partnerzy, których dzieli duża różnica wieku, praca, która wymaga wyjazdów lub nie jest zgodna z przekonaniami partnera.
  • nie wiadomo, co się dzieje, ale relacja partnerów uległa zmianie i partnerzy nie czują się ze sobą swobodnie lub bezpiecznie.
  • kiedy związek wchodzi na nowy etap w życiu: ślub, para czeka na narodziny dziecka, kiedy dorosłe dzieci opuszczają gniazdo rodzinne, przeprowadzka.

Kiedy terapia par jest skuteczna?

Powszechnie uważa się, że terapia par jest skuteczna jedynie wtedy, kiedy obie strony chcą naprawić związek i angażują się w proces terapeutyczny. Często jednak bywa tak, że tylko jedna strona wyraża chęć uczestnictwa w terapii. Niechęć do uczestnictwa w spotkaniach może być przyczyną lęku przed otworzeniem się i rozmową z obcą osobą – psychologiem, konfrontacji z problemem lub po prostu gdy partner nie dostrzega problemu i nie uważa go za odpowiedni na pomoc psychologiczną. Nie jest to sytuacja łatwa, jednak mimo wszystko poleca się psychoterapię indywidualną. Zmiany wprowadzone u jednej osoby zawsze oddziałują na drugą połówkę. Pozytywne zmiany warto również zacząć od siebie – aby przyjrzeć się swoim potrzebom, uczuciom, reakcjom oraz nauczyć się strategii, które poprawią związek.

Psychoterapia par pomaga w lepszym poznaniu siebie, wzajemnym zrozumieniu swoich potrzeb i oczekiwań. Długość jej trwania uzależniona jest od celu i zaangażowania pary. Psycholog nie udziela porad dla par i nie ocenia uczestników terapii. Jego zadaniem jest rozpoznanie właściwej przyczyny kryzysu, poprawie komunikacji wewnątrz związku i odkryciu rozwiązań, które mogą dać szansę na odnowienie relacji. Psychoterapia związkowa to okazja na wyrażenie swoich uczuć i potrzeb w bezpiecznym środowisku pod okiem specjalisty – nie należy więc bać jej się i unikać. Czasem jedynie terapia jest w stanie uratować związek bądź dać cenne doświadczenie partnerom.

Zapraszamy do kontaktu: recepcja@strefamysli.pl lub 22-490-44-12.  Jesteśmy zespołem specjalistów, który na co dzień pomaga dziesiątkom par w budowaniu satysfakcjonującej relacji.

Sen jest nieodłączną częścią naszego życia. To on pozwala nam się zregenerować i odpocząć przed kolejnym dniem. Jest on jeszcze istotniejszy w przypadku dzieci. Dzieci podczas snu rosną, odpoczywają, a jego zaburzenia mogą prowadzić do nieprawidłowości w rozwoju. Dlatego gdy zaczynają się pojawiać pierwsze objawy bezsenności, rodzice zaczynają się martwić i szukają sposobów, aby temu jak najszybciej zaradzić. Niewyspana pociecha jest mniej skoncentrowana, ma mniejsze chęci do życia, a to prowadzi do problemów w szkole i w życiu codziennym. Co zrobić jak pojawiają się pierwsze objawy zaburzeń snu u dzieci? Jakie mogą być powody pojawienia się bezsenności u naszych pociech? Na te pytania spróbujemy odpowiedzieć w tym artykule. Życzymy miłej lektury. 

Czym są i jakie wymieniamy rodzaje zaburzeń snu?

Według definicji, zaburzenia snu, to wszelkie zakłócenia czasu trwania lub jakości snu. Obejmuje to trudności w zasypianiu, pozostawanie w śnie, ale może również dotyczyć snu, po którym budzimy się, ale nasz organizm nie jest odpowiednio zregenerowany. Najczęściej występujące zaburzenia snu, to:

  • Bezsenność,
  • Hipersomnia (za duża ilość snu),
  • Parasomnia (dziwne zachowania w trakcie snu).

Przyczyny pojawiania się zaburzeń snu u dzieci mogą być różne. Wpływ na ich powstawanie mogą mieć nawet rodzice, którzy mimo dobrych intencji, doprowadzają do wzmożenia problemów związanych ze snem.

Jakie są objawy bezsenności u dzieci?

Podobnie jak w przypadku dorosłych, dopiero jeżeli problemy ze snem powtarzają się na co dzień, przez kilka, następujących tygodni, będziemy mogli w stanie określić, że mamy do czynienia z bezsennością. Jeżeli w trakcie trwania tych dni zauważamy objawy, takie jak: zwiększona senność w ciągu dnia, mniejsza aktywność, pogorszenie nastroju, pojawienie się problemów z koncentracją, niechęć do aktywności fizycznej, czy pogorszenie wyników w nauce, to koniecznie powinniśmy porozmawiać z naszą pociechą. Dowiedzieć się czy wysypia się w nocy, zrobić mały wywiad rodzicielski. Należy jednak pamiętać, aby nie naciskać dziecka! Przyczyny mogą być różne, a często do takich należą traumatyczne przeżycia, lęki wieku dziecięcego, dolegliwości bólowe, albo problemy społecznie. Dlatego należy ostrożnie podejść do tematu i rozmowy. Jeżeli będziemy wspierający i będziemy chcieli wysłuchać naszego dziecka, ono z czasem powie nam, czy coś się w jego życiu zmieniło i doprowadziło do bezsenności.

Bezsenność u dzieci – Najczęstsze przyczyny

 

Sen a odżywianie

Jeśli dziecko budzi się w nocy kilka razy, możliwe, że ma to związek z nieprawidłowym odżywianiem. Być może w jego codziennej diecie brakuje odpowiedniej ilości jedzenia i picia (i w odpowiedniej proporcji) lub konkretnych składników odżywczych bądź witamin. Jeśli dziecko otrzyma w dzień zbyt mało pożywienia, w nocy będzie odczuwało głód i będzie domagało się o dodatkową porcję. To natomiast poskutkuje brakiem apetytu następnego dnia – maluch będzie najedzony po nocnym posiłku. Ilość, jakość i harmonogram posiłków trzeba więc zaplanować wcześniej, aby zapobiec efektu „błędnego koła”. Żołądek niemowlęcia jest niewielkich rozmiarów, więc i jego system trawienny przystosowany do częstych, ale małych posiłków.

Pozycja i otoczenie

Zarówno otoczenie, jak i pozycja snu malucha może przyczynić się do jakości jego snu. Problemy ze snem u dzieci wynikają często po prostu z niewygody.

Zasypianie będzie bardziej komfortowe, jeśli ograniczymy liczbę przedmiotów i zabawek w łóżeczku. W zasypianiu przeszkodzi też wszelkiego rodzaju niewygoda, na przykład niewygodny materac, zbyt ciasna piżamka, gryzący kocyk, guziki w pościeli. Dzieci też niezwykle wrażliwe na najdrobniejsze zmiany w otoczeniu, na przykład hałas, światło. Nie można zapominać też o odpowiedniej temperaturze. Aby zapobiec przegrzaniu, najlepiej utrzymać temperaturę około 20 stopni. Godzina zasypiania powinna być możliwie stała. Niemowlę najlepiej ułożyć na plecach lub na boku. Pozycja leżenia na plecach jest najbezpieczniejszą pozycją, dodatkowo główka odchylona na bok zabezpieczy przed zachłyśnięciem. Maluch najlepiej będzie się czuł na płaskim materacu, bez poduszki.

Zbyt dużo wrażeń

Wbrew pozorom, dziecko, które otrzymuje dużo rozrywek w ciągu dnia, wcale nie zaśnie łatwiej ze „zdrowego zmęczenia”. Zbyt dużo bodźców może sprawić, że czuje się niespokojne i ciężko mu się wyciszyć. Po takim dniu pełnym emocji pomocna będzie ciepła kąpiel lub masaż, który zrelaksuje i uspokoi malucha. Bezsenność pojawia się czasem także wtedy, kiedy w życiu dziecka następuje jakiś przełom, zaczyna się coś nowego – np. zaczyna raczkować, chodzić, idzie do przedszkola…

Problemy zdrowotne

Sen utrudniają wszelkiego rodzaju dolegliwości fizyczne. Zaburzenia snu u niemowląt i dzieci powoduje często rozwijająca się infekcja, kolka, podrażniona skóra (często w okolicach pupy), ból brzucha i zaparcia. W takich przypadkach warto spróbować ziołowych preparatów, na przykład herbat. Gdy zawiodą, konieczna będzie wizyta u lekarza. Noworodki oddychają wyłącznie przez nos, dlatego katar, utrudniając oddychanie, również uniemożliwia spokojny sen.

Brak bliskości

Maluszki w szczególności potrzebują bliskości. Przytulanie, tulenie i głaskanie pozwala ukoić nerwy. U starszych dzieci być może pomocna okaże się rozmowa i okazanie wsparcia, zrozumienie problemu. Możliwe, że dziecko obejrzało coś przerażającego, boi się ciemności lub doświadczyło nieprzyjemnej sytuacji w przedszkolu. Warto podkreślić istotne znaczenie snu dla zdrowia i codziennego funkcjonowania.

Kłopoty ze snem mogą być efektem złej diety lub trybu życia, których nie zmieni się w jeden dzień. Również samo poszukiwanie przyczyny problemu może być długotrwałe i nużące. Efektem starań jest zdrowie naszej pociechy, dlatego warto zainwestować czas i pomóc maluchowi spokojnie spać.

Znając przyczyny pojawiania się bezsenności u dzieci, wiemy co może wywołać to kłopotliwe schorzenie. Zanim przejdziemy do omówienia, jak można skutecznie walczyć z bezsennością u dzieci, przedstawimy 10 zasad higieny snu, które pomogą zasnąć naszemu dziecku, ale również nam!

10 Zasad higieny snu

Specjaliści zalecają, aby na stałe wprowadzić do naszego i życia naszych dzieci 10 zasad higieny snu. Zastosowanie się do tych reguł poprawia nasze zdrowie, koncentracje, daje więcej chęci do życia i pozwala na większą produktywność w ciągu dnia. Ucząc dziecko tych zasad, będziemy mieli pewność, że w przyszłości nie będzie przesiadywał do późnych pór nocnych i pomoże mu to w życiu codziennym. Oto 10 zasad higieny snu, których warto przestrzegać:

  • Stałe pory snu i pobudek,
  • Rytuały okołosenne,
  • czytanie przed snem,
  • unikanie kofeiny,
  • zasypianie we własnym łóżku
  • ograniczenie urządzeń emitujących niebieskie światło (telefony, telewizory, komputery),
  • umiarkowana aktywność fizyczna w ciągu dnia,
  • pełnowartościowe posiłki w ciągu dnia,
  • ekspozycja na światło w godzinach porannych,
  • sypialnia pozbawiona intensywnych bodźców (światła, dźwięków, itp.).

Stosując się do tych zasad i dzieci i dorośli będą mogli cieszyć się głębokim i dobrym snem. Spróbujcie sami!

Jak skutecznie walczyć z bezsennością u dzieci?

Wielu rodziców, nawet znając przyczyny, przez które dziecko nie śpi w nocy, nadal nie jest pewnych mogą z tym zrobić. Jeżeli wprowadzenie higieny snu nie podziałało, a problemy nadal występują, dobrze będzie poprosić o pomoc specjalistę. Nieleczona bezsenność może doprowadzić do gorszego rozwoju dziecka i braku ochoty do codziennych aktywności.

Od trzech miesięcy nie pamiętasz, jak to jest „czuć się dobrze”? Ciągle coś Ci dolega – problemy z sercem, oddechem, układem pokarmowym. Robisz badania, ale wszystko jest w porządku… Coś jest nie tak…. – być może to nerwica wegetatywna.

Nerwice

Zaburzenia nerwicowe to duża grupa zaburzeń, w obrębie której można wyróżnić przynajmniej kilkanaście rodzajów nerwic, a każda z nich będzie od siebie odmienna. Cechą wspólną wszystkich nerwic jest obecność silnego lęku, który upośledza codzienne funkcjonowanie chorego.
Nerwica somatyczna związana jest bezpośrednio z ciałem. Szacuje się, że dotyczy kilku procent społeczeństwa – natomiast przejściowe objawy tego typu nerwicy w różnych okresach mogą dotyczyć nawet większości z nas. Częściej choroba dotyka kobiety.

Jej objawów nie da się zliczyć i ciężko je skonkretyzować. Jest to po prostu dyskomfort i ból fizyczny. Występowanie nieprzyjemnych doznań pochodzących z ciała odbija się również na psychice – pogarsza się pamięć, koncentracja, pojawia się strach.

Najczęstsze objawy somatyczne/wegetatywne to:

  • kołatanie serca, kłucie w klatce piersiowej
  • poty (gorące lub zimne), wrażenie ściskania w gardle
  • problemy z oddychaniem, duszności
  • biegunki, zaparcia
  • zmiany skórne: zaczerwienienie twarzy, wysypka, świąd
  • częste oddawanie moczu
  • mdłości
  • kłopoty ze snem

Objawy nerwicy wegetatywnej utrudniają codzienne funkcjonowanie. Nic więc dziwnego, że udają się do lekarza i poszukują przyczyn bezpośrednio w organizmie. Są zaniepokojeni, że grozi im poważna choroba, na przykład zawał lub nowotwór. Wykonują szereg badań: krwi, moczu, EKG… Wyniki natomiast, na przekór, wychodzą pozytywnie. To jednak nie uspokaja chorych. Inwestują w kolejne badania, zmieniają lekarza, ogarnia ich lęk i frustracja – nie wiedzą, co im właściwie dolega. Chorzy wpadają w błędne koło objawów. Przykładowo, gdy odczuwają ból pleców i karku, zaczynają odczuwać silny lęk, że jest to oznaka poważnego schorzenia lub jego początek. To zaś powoduje nasilenie objawów somatycznych. Podczas terapii specjalista i pacjent pracują nad przerwaniem właśnie tego błędnego, samonapędzającego się systemu.

Jaki może być powód nerwicy somatycznej?

Najczęściej powodem nerwicy somatycznej jest przewlekły stres, powodujący ciągłe napięcie. Podczas dnia chory odczuwa niepokój, którego nie potrafi rozładować. Pojawia się rozdrażnienie i frustracja.
Objawy nerwicy wegetatywnej zwykle są bardzo uciążliwe w życiu codziennym. Za objawy ze strony naszego ciała związane ze stresem, czyli tak zwane objawy psychosomatyczne, odpowiedzialny jest przede wszystkim układ nerwowy i układ hormonalny. W zależności od rodzaju stresu, uwalniane są różne hormony, który mają wpływ na nasz organizm i prowadzą do powstawania objawów psychosomatycznych – czyli objawów pochodzących z naszego ciała, ale niezwiązanych z chorobą somatyczną (czyli z faktycznymi zmianami w organizmie). U podłoża nerwicy wegetatywnej leżą więc nasze emocje i umiejętność radzenia sobie z nimi.
Choroby psychosomatyczne są najczęściej polietiologiczne, czyli sam stres niekoniecznie jest jedynym czynnikiem zaistnienia choroby – teoria wieloczynnikowa głosi więc, że musi więc zaistnieć wiele różnych czynników, które się na siebie nałożą, aby doszło do wystąpienia choroby.

Leczenie

Leczenie nerwicy wegetatywnej polega głównie na psychoterapii. Terapeuta pomaga zrozumieć przyczyny dolegliwości i objaśnić wpływ emocji na nasze zdrowie. Terapia uczy rozładowywać napięcia i lęki, jak o siebie zadbać w ciężkich chwilach. Równolegle stosuje się farmakoterapię, w szczególności leki obniżające poziom lęku, uspokajające i antydepresyjne). Leczenie nerwicy wegetatywnej jest procesem – może trwać nawet wiele miesięcy.

Uświadomienie sobie przyczyn naszych dolegliwości daje nam możliwość niwelowania objawów i pracy nad sobą. Jak leczyć nerwicę somatyczną w domu? Przede wszystkim, staraj się unikać stresujących sytuacji. Porozmawiaj z najbliższymi, czy są w stanie wyręczyć cię w części z nich. Nabierz dystansu i spróbuj technik relaksacyjnych, których obecnie jest niezliczona ilość – na pewno znajdziesz coś dla siebie. Dbaj o zróżnicowaną, zdrową dietę, wysypiaj się. Pamiętaj o aktywności fizycznej i znalezieniu czasu na relaks.

Nie oszukujmy się – gdyby nie Internet nie czytałbyś tego artykułu, a nasz blog by nie istniał. Dzięki paru kliknięciom, możesz nauczyć się czegoś nowego, zapisać się do lekarza, porozmawiać z przyjacielem, sprawdzić pogodę, kupić nową pralkę. Możesz zrobić wszystko – szybciej, łatwiej, przyjemniej. Nic więc dziwnego, że ludzie spędzają godziny przed komputerem lub telefonem. Przenoszą swoje życie w wirtualny świat i niechętnie z niego wychodzą. Internauci traktują Sieć jako miejsce ucieczki od trudności życia codziennego. Czy od Internetu można się uzależnić? Jak odróżnić korzystanie z wygody od uzależnienia?

O uzależnieniu

Uzależnienie od Internetu należy do uzależnień behawioralnych i jest uzależnieniem, działającym na tych samych zasadach, co inne, lepiej nam znane. Mówi się, że jest to przypadłość XXI wieku – dlatego wiedza na temat tego uzależnienia nie jest aż tak powszechna jak np. o uzależnieniach od alkoholu czy narkotyków. Wielu z nas nawet nie zdaje sobie sprawy, że taki problem istnieje i… że nas dotyczy. Z pozoru niewinne, uzależnienie do Internetu może skutkować zaniedbaniem relacji międzyludzkich, zaniżoną samooceną, pogorszeniem wyników w nauce lub w pracy.

Uzależnienie od Internetu (inaczej: zespół uzależnienia od internetu (ZUI) to zespół zależności polegający na korzystaniu z internetu przez wiele godzin, które powoduje stres negatywny (dystres) i negatywnie oddziałuje na sferę fizyczną, psychiczną, interpersonalną, społeczną, rodzinną i ekonomiczną. Osoby uzależnione spędzają nieproporcjonalne ilości czasu na komunikatorach, portalach społecznościowych, czatach (Internet Relay Chat), grach online, grupach dyskusyjnych i listach adresowych.

Na początku korzystanie z Internetu sprawia przyjemność, wydaje się wygodne i ułatwiające codzienne funkcjonowanie. Okazuje się, ze w ciągu jednego dnia potrafimy zrobić o wiele więcej, niż jakbyśmy robili to „na żywo”. Spędzamy przed urządzeniem coraz więcej czasu, a gdy nie mamy do niego dostępu – pojawiają się natrętne myśli na jego temat. „Zapomniałem odpisać na maila”, „miałem kupić przejściówkę!”, „jak nie będzie mnie na portalu społecznościowym przez tyle czasu, dużo mnie ominie”. Wielogodzinne korzystanie z Internetu powoduje nagromadzenie się nierozwiązanych powinności lub problemów w realnym życiu. Nadmierne korzystanie z sieci upośledza relacje międzyludzkie i ma negatywny wpływ na samoocenę. Osoba uzależniona zaniedbuje pracę, szkołę, obowiązki w domu, rodzinę i przyjaciół, zdrowie. Zaczyna rezygnować z posiłków lub snu na rzecz ciągłego korzystania z Internetu. Cykl dobowy ulega przesunięciu, co skutkuje zmęczeniem w ciągu dnia, rozdrażnieniem i spadku sprawności fizycznej. Zmiany w cyklu dobowym mogą również spowodować wahania stężenia hormonów we krwi, glukozy i innych substancji niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania. Osoby często korzystające z komputera skarżą się na problemy ze wzrokiem i ból głowy i oczu.

Jakie są objawy uzależnienia od Internetu?

  • Spędzanie przed komputerem dużej ilości czasu, rezygnując z obowiązków lub zainteresowań
  • obsesyjne myśli dotyczące Internetu i zdarzeń tam zachodzących
  • zaniedbywanie relacji przyjacielskich i rodzinnych na rzecz Internetu
  • uznawanie Internetu jako ucieczki od rzeczywistości, leku na stres i niepowodzenia
  • stany euforii lub poczucia winy w związku z ilością spędzonego czasu wirtualnie
  • kłamanie dotyczące czasu spędzonego przed komputerem/telefonem
  • odkładanie obowiązków na później
  • irytacja, niecierpliwość
  • stres i niepewność w kontaktach międzyludzkich w rzeczywistości
  • bezsenność

Jak leczyć to uzależnienie?

Leczenie uzależnienia od Internetu polega głównie na nauce i wcielaniu w życie nowych zachowań, mających na celu zlikwidowanie obecnych, destrukcyjnych przyzwyczajeń. Pracuje się nad rozróżnieniem zdrowego i patologicznego korzystania z Sieci. Terapia uzależnień zmierza ku odzyskaniu kontroli nad codziennymi czynnościami i przywróceniu proporcji między życiem prawdziwym, a wirtualnym. Terapia wymaga cierpliwości i chęci ze strony osoby uzależnionej, ale systematyczna praca jest w stanie całkowicie zażegnać problem.

Naukowcy z uniwersytetu w Hong Kongu i uniwersytetu w Illinois odkryli zaskakujący sposób na redukcję stresu – oglądanie drzew. Stwierdzili, że zagęszczenie drzew jest wprost proporcjonalne do poziomu odczuwanego stresu, czyli im więcej drzew, tym większa odporność na stres. Kontakt z przyrodą okazał się być świetnym sposobem na obniżenie poziomu zdenerwowania. Każdy ma swój indywidualny, najlepszy sposób na stres. Jednych relaksuje medytacja, drugich – wysiłek fizyczny. Ilu ludzi, tyle różnych, oryginalnych sposobów. Poniżej przedstawiamy te, które wydają nam się najlepsze. Jak radzić sobie ze stresem?

Uświadom sobie czym jest stres i co sprawia, że go odczuwasz

Stres to, według definicji, „zespół specyficznych i niespecyficznych reakcji organizmu na zdarzenia bodźcowe, które zakłócają jego równowagę i wystawiają na poważną próbę lub przekraczają jego zdolność radzenia sobie”. Oznacza to, że stres jest jedynie naszą wewnętrzną reakcją na bodziec, a nie czymś pochodzącym z zewnątrz – jak przyjęło się uważać w potocznym rozumieniu tego słowa. Czynniki, które powodują stres to stresory i jest ich nieskończona ilość. To, co wyrządza krzywdę, to przeciążenie, a nie sam stres! Stres bierze się z poczucia, że nie masz kontroli. Spróbuj więc odpowiedzieć sobie na dwa pytania. Co wywołuje u mnie stres? Których zachowań i reakcji chciał(a)bym się wyzbyć?

Kontroluj ciało i umysł

Sport i wysiłek fizyczny do dla wielu ludzi idealne sposoby radzenia sobie ze stresem. Nie trzeba przebiegać od razu maratonu – spacer, rozciąganie to też jedna z opcji. Nie zapominaj o relaksie i możliwie jak największej ilości snu.

Technika Alexandra

To technika stworzona przez australijskiego aktora Fredericka Matthiasa Alexandra podczas jego ćwiczeń do spektakli. Alexander zauważył, że aby wyeliminować dolegliwości fizyczne, należy poprawić sposób posługiwania się ciałem – dlatego metoda ta nazywana jest również „metodą reedukacji psychofizycznej”. Polega ona na rozluźnianiu niepotrzebnych napięć i usztywnień poprzez proste ćwiczenia świadomości ciała w pozycji leżącej, siedzącej lub w ruchu. Ćwiczenia często bazują na siadaniu lub wstawaniu z krzesła, siedzeniu na guzach kulszowych w sposób, który uaktywnia mięśnie tułowia i szyi.

Technika Schultza (trening autogenny J.H. Schulza)

To jedna z popularniejszych metod radzenia sobie ze stresem. Trening bazuje na przyjęciu wygodnej pozycji, koncentracji na wybranych obszarach ciała i powtarzaniu tzw. sugestii, np. „Moje prawe ramię jest ciężkie. Moje prawe ramię jest bardzo ciężkie, jest tak ciężkie, że nie mogę nim poruszyć . Całe moje ramię i ręka są przyjemnie ciężkie i bezwładne.”. Główne odczucia, które mamy wywołać to uczucie ciężaru ciała i ciepła. Technika Schultza to technika stosowana zarówno w leczeniu nerwic, poprawie napięć u sportowców, jak i po prostu jako ćwiczenie na stres. Inne techniki relaksacyjne w walce ze stresem dostępne są w poradnikach i w Internecie.

Relaksujący masaż

To jeden z najprzyjemniejszych sposobów na stres. Do wykonaniu masażu nie potrzebujemy wcale drugiej osoby – można wykonać automasaż, np. okolic karku i szyi. Dobrym sposobem jest też masaż piłeczką tenisową, którą możemy podłożyć pod nogi lub plecy i delikatnie rozmasowywać spięte mięśnie. Poradniki, jak jaki masaż wykonać bez problemu można znaleźć w Internecie.

Zadbaj o dietę! Unikaj czerwonego mięsa, tłustych potraw, mocnej kawy, herbaty, alkoholu, napojów typu cola oraz słodyczy, które wywołują skoki poziomu glukozy we krwi. Jedz węglowodany złożone, pożywienie zawierające witaminy z grupy B, magnez oraz wapń.

Kontroluj swoje otoczenie

Uporządkowane i odpowiednio do nas dostosowane otoczenie pomaga walczyć ze stresem.

Zadbaj o porządek w pokoju. Zastosuj „metodę jednej piosenki”. Włącz ulubiony utwór i zacznij sprzątać – jak najszybciej, najefektywniej potrafisz. Gdy utwór się skończy – zakończ pracę i zrób sobie chwilę przerwy. Zobaczysz, że uporządkowanie najbliższego otoczenia nie zajmuje aż tak dużo czasu.

Pomyśl o zapachu w pokoju, szafach, miejscu pracy. Zapachy, które mają właściwości kojące zszargane nerwy to lawenda, wanilia, cytrusowe, rumianek i orientalne. Pamiętaj, aby nie przesadzić z intensywnością.

Kontroluj oświetlenie w swoim pokoju. Ważne, aby nie było ani za słabe, ani za mocne. Przed snem, możesz oświetlić pomieszczenie świeczkami. W urządzeniach elektronicznych, np. w telefonach, dostępne są filtry światła – ekran przybiera kolor czerwono-pomarańczowy, dzięki temu nie męczy oczu w ciemności.

Istnieje wiele sposobów jak radzić sobie z emocjami i jak pozbyć się stresu. Walka ze stresem może być żmudna i uciążliwa, ponieważ nie każda technika może być skuteczna w Twoim przypadku. Najważniejszy jest otwarty umysł i chęć walki z negatywnymi reakcjami.

Trudności w szkole są zmartwieniem wielu rodziców – gdy dzieciom towarzyszą trudności wychowawcze, zaburzenia emocjonalne i nie odnajdują się w sytuacjach społecznych. Opiekunowie, którzy bezskutecznie próbują nakierować swoje dziecko na właściwy tor, często nie wiedzą, gdzie się udać i co może przynieść najlepszy rezultat – czy istnieje skuteczna terapia dla dzieci z trudnościami? Propozycji w internecie można znaleźć wiele – co wybrać i co dolega dziecku? Jedną z propozycji jest terapia pedagogiczna. Terapie prowadzone są przez osoby posiadający przygotowanie terapeutyczne w szkole lub gabinetach psychologicznych – indywidualnie, w parze lub w małej grupie. Zajęcia prowadzone są w formie korekcyjno-kompensacyjnej przy uwzględnieniu indywidualnych potrzeb i możliwości dziecka. Opiekunowie dostają sprawozdanie z zajęć terapii pedagogicznej, więc mają możliwość obserwacji postępów młodych pacjentów.

Terapia pedagogiczna-wprowadzenie

Zadaniem terapii pedagogicznej jest udzielenie pomocy dzieciom, które ujawniają na drodze rozwoju różnego rodzaju nieprawidłowości w zachowaniu i funkcjonowaniu. Zachowania te mogą być związane z zaburzeniami wzroku, słuchu, mowy, zdolności matematycznych, inteligencji przeciętnej niższej niż przeciętna, zaburzonym rozwoju procesów emocjonalno-motywacyjnych. Terapia pedagogiczna obejmuje ćwiczenia stymulujące i usprawniające rozwój funkcji psychomotorycznych, wyrównanie braków w umiejętnościach i wiedzy oraz wyeliminowanie niepowodzeń w nauce szkolnej oraz w kontaktach społecznych. Najlepszą skuteczność zapewnia rozpoczęcie terapii odpowiednio wcześnie – już w wieku przedszkolnym – oraz systematyczne uczęszczanie na zajęcia.

W czym pomaga terapia pedagogiczna?

Scenariusz zajęć terapii pedagogicznej jest modyfikowany indywidualnie dla każdego dziecka. Metody i ćwiczenia można posortować według nabywanych umiejętności. Terapia pedagogiczna rozwija:

  • motorykę manualną → ćwiczenia obejmują rozluźnianie napięcia mięśniowego, usprawniają staw nadgarstkowy, palce u rąk. Wśród licznych ćwiczeń pojawiają się, na przykład: łączenie punktów, zabawy ze skakanką, wkręcanie śruby bez śrubokrętu, wycinanie, naklejanie…
  • analizę i syntezę wzrokową → są to ćwiczenia bazujące na materiale obrazkowym, geometrycznym oraz rozwijające koordynację wzrokowo-słuchową. Wśród nich, przykładowo: dobieranie par jednakowych obrazków, kreślenie kształtów geometrycznych w powietrzu, zarysowywanie małych figur geometrycznych…
  • analizę i syntezę słuchową → która obejmuje różnicowanie dźwięków z układów akustycznych, słuchową analizę i syntezę zdań, podziału wyrazu na sylabę, rozpoznawanie i wyodrębnianie głosek w wyrazach. Przykładowe ćwiczenia to: rozpoznawanie głosów z otoczenia, oznaczanie miejsca danego wyrazu w usłyszanym zdaniu, zielenie wyrazów na sylaby z jednoczesnym np. stukaniem w rytm wypowiadanych sylab…
  • pracę na materiale literowym, sylabowym, wyrazowym i zdaniowym → odwzorowywanie liter przez kalkę techniczną, dostawianie spółgłosek do stałej samogłoski, zestawianie takich samych sylab w wyrazy, układanie zdań z podanych wyrazów (zdania proste i rozwinięte)
  • umiejętności matematyczne → ćwiczenia rozwijające myślenie konkretno – obrazowe, doskonalenie umiejętności dodawania i odejmowania…

Jak wygląda program terapii pedagogicznej?

Każda terapia pedagogiczna jest zaplanowana. Ten plan jest podstawą skuteczności jej działania. Terapeuta, w porozumieniu z rodzicem, omawia problemy dziecka i oczekiwania względem niego. Program terapii pedagogicznej bazuje na sześciu zasadach:

  1. zasada indywidualizacji środków i metod – dla każdego dziecka plan terapeuta pedagogiczny układa indywidualny program terapii i dostosowuje pomoce dydaktyczne
  2. zasada stopniowania trudności – w czynnościach złożonych zaczyna się od ćwiczeń prostych i przechodzi do tych trudniejszych. Ważne jest wykształcenie bazy wiedzy, zanim przejdzie się do kolejnego etapu nauki
  3. zasada korekcji zaburzeń – pracę zaczyna się od umiejętności najsłabiej rozwiniętej i najbardziej zaburzonych. W trakcie terapii stosuje się odpoczynki oraz zmienia przedmiot pracy, aby nie doszło do przetrenowania
  4. zasada kompensacji zaburzeń – rozwijają się mechanizmy kompensacyjne, aby lepiej rozwinięte umiejętności wspomagały te słabiej opanowane
  5. zasada systematyczności – nie należy robić długich przerw, natomiast najlepsze efekty przynosi praca systematyczna z dodatkową pracą w domu
  6. zasada ciągłości oddziaływania psychoterapeutycznego – działania psychoterapeutyczne pełnią funkcję profilaktyczną i powinny być wprowadzone równolegle do programu pedagogicznego.

Odpowiednio wcześnie zidentyfikowane problemy w nauce oraz odpowiednio wcześnie podjęta terapia może rzutować na dalszą przyszłość dziecka i ustrzec go od wielu niepowodzeń i kłopotów. Po terapii mali pacjenci bardziej wierzą w swoje możliwości, są bardziej samodzielni i efektywni w swoich działaniach. Może terapia pedagogiczna to właśnie właśnie to, czego potrzebuje Twoje dziecko?

Ile razy zdarzyło Ci się przenieść coś w czasie? “Przecież mam jeszcze czas”, “Przecież nic się nie stanie, jak obejrzę sobie jeden odcinek serialu, a później zajmę się sprzątaniem”. Jeżeli tak, to być może jesteś prokrastynatorem. Prokrastynacja, to w skrócie odwlekanie zadań (często bardzo ważnych) “na później”, które nigdy nie następuje. Jednak chroniczna prokrastynacja to zupełnie coś innego, jak dawanie sobie “luzu” raz na jakiś czas. To zaburzenie może ta się trwałym wzorem zachowania, który będzie oddziaływać na każdy aspekt naszego codziennego życia. Osoby cierpiące z powodu prokrastynacji spóźniają się ze spłatą kart kredytowych, kupują prezenty na ostatnią chwilę i przekładają realizację swoich marzeń “na później”. 

Prokrastynacja – Co to jest? 

Prokrastynacja uważana jest za rodzaj zaburzenia psychicznego, więc nie jest zwykłym lenistwem, mimo powszechnego mylenia tych pojęć. Osoba, która odkłada swoje obowiązki “na później” wierzy, że staną się one prostsze do wykonania. Jednak nigdy nie stają się prostsze, przez co dalej są przenoszone w czasie. Następstwem takiego działania, jest nagromadzenie się obowiązków, a przez konieczność realizacji wszystkich na raz, demotywuje osobę, która cierpi na tę przypadłość. Przez te zaległości, osoba cierpiąca na to zaburzenie, zaczyna odczuwać stres, lęk i strach przed niewykonaniem wszystkich zadań na czas. Podobno, oczywiście zdaniem specjalistów, najtrudniej jest wykonać pierwszy krok w realizacji obowiązków prokrastynatora. Gdy osoba, która cierpi na to zaburzenie, zacznie wykonywać swoje zadania – uda jej się zrobić wszystko. Musimy pamiętać, że odkładanie obowiązków na później przytłacza osobę o wiele bardziej, niż konieczność ich wykonania.

Prokrastynacja jest często mylona z lenistwem, jednak są to zupełnie różniące się od siebie zjawiska. Osoba, która jest leniwa, czerpie przyjemność z ciągłego odpoczynku i nie przeszkadza jej fakt, że nic nie robi. Prokrastynator zaś daje tylko chwilową ulgę. Jednak gdy przychodzi moment, w którym czas realizacji odłożonych zadań się przybliża – prokrastynator zaczyna odczuwać obniżenie nastroju, poczucie winy i poczucie posiadania zbyt małej ilości czasu. 

Dzisiejsze czasy wymagają od nas złożonych działań, multitaskingu. Żyjemy szybko, a wymaga się od nas coraz więcej. Prokrastynacja może więc nieść bolesne dla nas skutki i wpędzać w stresujące sytuacje. U co piątej osoby przekładanie staje się przyczyną problemów w pracy, szkole, a nawet relacjach międzyludzkich. Prokrastynatorzy często mają poczucie, że w ich życiu panuje chaos i nie mają wystarczająco dużo odpoczynku i czasu na regenerację. Z drugiej strony, zwlekają z obowiązkami i często nie kończą powinności na czas, rezygnują z nich. Obwiniają się, że z jednej strony obiecują sobie poprawę, z drugiej – nigdy im się to nie udaje.

Lenistwo, a prokrastynacja – Czym się różnią?

Jak się okazuje, lenistwo i prokrastynacja to terminy dość odległe od siebie. Lenistwo z góry zakłada, że nie robimy nic lub pracujemy na swoich najniższych obrotach. Po prostu nie przejmujemy się przestrzeganiem obowiązków. Problem prokrastynacji natomiast zakłada ciężką pracę – tyle że pod presją czasu. Dotyczy osób, które są zaangażowane i wciąż podejmują się nowych zadań, ale nie robią tego, co powinni. Charakterystyczne jest to, że prokrastynacja nie zawsze ujawnia się we wszystkich dziedzinach życia. Ktoś może zupełnie nie radzić sobie w planowaniu obowiązków domowych, a sumiennie działać w pracy –inna osoba – zupełnie na odwrót.

Prokrastynacja – Objawy

Każdy z nas czasem przekłada lub zaniedbuje obowiązki. Jednak nie oznacza to, że mamy poważny problem. Przesuwanie w czasie zadań, aby znaleźć dla siebie chwile czasu, jest w zupełności normalne. Prokrastynacja zaczyna być problemem tylko wtedy, gdy znaczące wpływa na nasze zaniedbywanie obowiązków, albo relacji międzyludzkich. Jak zatem odróżnić prokrastynację? Oto trzy najbardziej widoczne objawy:

  1. Odkładanie spraw odbywa się codziennie i zdarza się to kilka razy w tygodniu,
  2. Zmiany w normalnym funkcjonowaniu. Zaburzenie to może wpływać na problemy ze zdrowiem, a co za tym idzie – zwiększenie poziomu stresu i zaburzenia snu. 
  3. Wysokie poczucie winy. Mitem jest fakt, że ludzie, którzy doświadczają tego zaburzenia, są z niego zadowoleni. Prokrastynacja obniża poczucie własnej wartości, a co za tym idzie – wiarę we własne umiejętności. 

Jeżeli zauważyliśmy, że te objawy dotyczą nas – jak najszybciej musimy podjąć działania. W tym artykule również opisujemy sposoby na walkę z tym zaburzeniem. 

Prokrastynacja – Czemu odkładamy coś na później?

Jak napisaliśmy wcześniej – ludzie, którzy cierpią na prokrastynację, nie są leniwe! Często zadania łatwiejsze i wymagające mniej poświęcenia, takie jak prasowanie czy gotowanie wygrywają z trudniejszymi, na które musimy poświęcić więcej uwagi. Po wykonaniu tych prostszych obowiązków, osoby, które prokrastynują,  są zmęczone i przekładają bardziej istotne zadania.


Odkładanie zadań na później może doprowadzić do stworzenia nawyku, przez który będziemy oddalać inne. Również te proste obowiązki, w czasie. 

Skąd się bierze prokrastynacja?

Przyczyn prokrastynacji może być wiele. Wśród źródeł tego problemu wyróżnia się:

  • perfekcjonizm – kiedy chcemy zabrać się za sprawę „poważnie”, wykonać ją jak najlepiej i…w efekcie zwlekamy z jej wypełnieniem. Nigdy nie ma „odpowiedniego momentu” na działanie.
  • lęk przed porażką – pojawia się, gdy czujemy się niewystarczająco dobrzy, aby wykonać dane działanie. Boimy się, że nie spełnimy oczekiwań, że nasza praca okaże się bezużyteczna lub nie podołamy jej wcale. Zamartwiamy się nad tym, co pomyślą inni i jak nas ocenią. Przytłaczające emocje prowadzą do bezczynności.
  • lęk przed odpowiedzialnością/sukcesem – dużo osób boi się, że działanie przyniesie im sukces, za którym będą szły nowe zobowiązania i czynności do wypełnienia, a ledwo wykonują minimum.
  • nadmierne planowanie – tak, to ma sens! Planowanie może być zarówno wadą jak i zaletą. Zdarza się, że osoba spędza bardzo dużo czasu na planowanie, układanie czynności w rozsądnej kolejności…zamiast po prostu zacząć je robić. Jedna mała zmiana w harmonogramie zupełnie dezorganizuje dalszą pracę.
  • niska samoocena i poczucie winy – ostra krytyka wobec siebie i brak wiary w swoje umiejętności powodują zanik motywacji i prokrastynację. Pojawia się poczucie przytłoczenia i frustracji.
  • brak celu – kiedy nie mamy nakreślonego konkretnego kierunku, ciężko jest znaleźć drogę. Warto ustalić, co właściwie chcemy osiągnąć i jakie zadania są priorytetem.
  • Negatywne oświadczenia z dzieciństwa, np. rodzice, którzy stawiali zbyt wysokie wymagania

Czy prokrastynację da się wyleczyć?

Można, a nawet trzeba. Prokrastynacja pozostawiona samej sobie może powodować depresję lub nerwicę. Jej obecność uniemożliwia nam też odpoczynek i regenerację sił – wciąż myślimy o obowiązkach, które „wiszą” nam nad głową. Być może wskazana będzie wizyta u psychologa, dzięki której nauczysz się zarządzać czasem i dowiesz się o przyczynach Twojego problemu.

Poniżej kilka sposobów na walkę z prokrastynacją:

  1. Duże zadania podziel na mniejsze i bardziej konkretne. Metoda ta nosi nazwę „swiss cheese”. Wyznacz sobie dzień i godziny, w których się daną sprawą zajmiesz. Na przykład, zamiast planować „sprzątanie mieszkania”, napisz: „sprzątanie łazienki, szafy, strychu”. Pamiętaj o elastyczności grafiku i odpoczynku!
  2. Ustal sobie priorytety – sprzątanie strychu jest prawdopodobnie mniej ważne niż przygotowanie się do ważnego wystąpienia.
  3. Bądź realistą – ustal sobie realny czas pracy, najlepiej trochę więcej, niż potrzebujesz w rzeczywistości
  4. Nagradzaj się za sukcesy. Jeśli system samych nagród nie działa, spróbuj wprowadzić drobne kary. Nie bądź dla siebie zbyt surowy.
  5. Nie rozpraszaj się przez komórkę, portale społecznościowe, telewizję. 5-minutowe zerknięcie na Facebooka w rzeczywistości zabiera więcej czasu – zanim powrócisz myślami do zadania, minie jeszcze chwila.

 

Alkoholizm uznawany jest za chorobą chroniczną, a więc przewlekłą – czyli charakteryzującą się nawrotami, długotrwałym utrzymywaniem się objawów. Jest wyjątkowo groźna i kłopotliwa – w wielu przypadkach alkoholik nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest uzależniony. Nadużywanie alkoholu wyrządza szkody psychiczne, fizyczne, a także zwiększa się tolerancja – dawka substancji ciągle się powiększa, co niesie za sobą coraz poważniejsze konsekwencje. Skutki choroby alkoholowej dotykają również rodzinę chorego, która w wielu przypadkach jest bezsilna i czuje się zagrożona.

Alkoholizm – podstawowe informacje

Uzależnienie od alkoholu powoduje spowolnienie funkcji układu nerwowego, daje fizyczne i psychiczne objawy, przez które alkoholik sięga po kolejne dawki napojów wysokoprocentowych. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) określiła alkoholizm jako chorobę postępującą, która powoli wyniszcza organizm, a nieleczona – może doprowadzić do śmierci! Wywołuje ona również szereg negatywnych skutków, takich jak: odłączenie od społeczności, porzucenie bliskich, a w skrajnych przypadkach może wywołać depresję.

Dlaczego ludzie sięgają po alkohol?

Powodów może być wiele. Często pacjenci borykają się z przykrymi uczuciami, takimi jak lęk, smutek, samotność. Chcą zapomnieć o przykrej, szarej rzeczywistości, a alkohol jest dla nich ucieczką, w lepszy, przyjemniejszy świat. Są to również ludzie, którzy używają alkoholu w celu urozmaicenia imprez, pozbycia się blokach w kontaktach międzyludzkich, lubiący eksperymentować. Napoje procentowe są także mylnie uznawane za środki odprężające i ułatwiające zasypianie. Niektórzy sięgają po nie z nudy – piwo lub lampka wina stają się nieodłącznym towarzyszem udanego wieczoru. W ostatnich przypadkach nadużycie może być nierozpoznane przez długi czas i wypierane przez osoby uzależnione.

Alkoholizm jest przyczyną wielu problemów na tle zdrowotnym i psychicznym. Alkohol negatywnie oddziałuje na każdy organ, przede wszystkim uszkadza wątrobę, serce i mózg. Powoduje rozdrażnienie, wewnętrzny niepokój, a nawet depresję. Sprawia, że uzależnieni są bardziej agresywni, co może powodować zagrożenie dla najbliższego otoczenia. Wbrew powszechnej opinii, alkohol nie ułatwia zasypiania, co prowadzi do bezsenności – a raczej wszelkich skutków ubocznych z nią związanej. Pojawiają się problemy w pracy, rodzinie oraz wśród znajomych i najbliższego otoczenia. Osoby uzależnione często nie zdają sobie sprawy z konsekwencji nadużycia lub po prostu nie wiedzą, jak przestać pić i jak wyleczyć się z alkoholizmu. Na szczęście poradnie i ośrodki psychologiczne oferują terapie alkoholowe, które niosą pomoc dla alkoholików i ich rodzin. Nieleczony alkoholizm prowadzi do wielu problemów, tragedii, a nawet śmierci.

Kiedy terapia alkoholowa jest zalecana?

  • Kiedy zbyt dużo myśli i planów krąży wokół alkoholu – szukasz okazji do picia, picie alkoholu kojarzysz z przyjemnością i dobrą zabawą, nie wyobrażasz sobie spotkania towarzyskiego lub wieczoru bez napojów procentowych
  • Odczuwasz nieustanny głód alkoholowy,
  • Zaniedbujesz relacje społeczne,
  • Odczuwasz ciągłe wahania nastrojów,
  • Sięgasz po alkohol, mimo świadomości, że to Cię krzywdzi,
  • Masz objawy zespołu absencyjnego,
  • Kiedy zaczynasz pić w samotności, ukrywasz przed innymi ilość lub okoliczności spożycia alkoholu, unikasz rozmów z zaniepokojonymi najbliższymi, masz poczucie winy
  • Kiedy Twoja tolerancja na alkohol wzrasta i potrzebujesz coraz większej ilości, aby uzyskać uczucie upojenia
  • Kiedy nie potrafisz zatrzymać procesu picia – nie potrafisz powiedzieć sobie „stop”
  • Kiedy zaniedbujesz obowiązki, hobby i życie towarzyskie dla alkoholu. Irytujesz się w sytuacjach, gdy spodziewałeś się alkoholu, a plany się zmieniły.
  • Kiedy potrzeba spożycia alkoholu jest tak silna, że dopuszczasz się zachowań agresywnych lub ryzykownych (np. prowadzisz samochód po spożyciu)
  • Kiedy jesteś rozkojarzony, masz problemy z pamięcią i koncentracją

Jeżeli trzy z powyżej podanych objawów się pojawia, należy niezwłocznie udać się na leczenie!

Terapia Alkoholowa – Wgląd

Alkoholicy często nie widzą problemu u siebie. Nie zdają sobie sprawy z ogromnych konsekwencji i skutków nadużycia. Mówi się, że terapia dla alkoholików jest skuteczna jedynie w momencie, kiedy pacjent sam jej chce. Jak w takim razie przekonać alkoholika do leczenia? Jak namówić go na leczenie i jak mu pomóc. Pamiętaj, żeby być szczery i otwarty na drugą osobą. Spróbuj porozmawiać o problemie, gdy uzależniony jest trzeźwy. Bądź konkretny, podawaj konkretne przykłady zachowań lub stanów, które według Ciebie świadczą o konieczności podjęcia terapii. Poinformuj zaufane osoby, że dany problem istnieje. Staraj się nie wypominać nieprzyjemnych sytuacji i nie zaczynać rozmowy, gdy uzależniona osoba jest pijana. Wskaż konsekwencje nadużywania alkoholu i nie usprawiedliwiaj nieprawidłowych zachowań, szczególnie tych niebezpiecznych dla zdrowia i życia. Zaproponuj sposoby leczenia alkoholizmu dostępne w Twoim mieście, np. wizytę u psychologa.

Alkoholizm — Leczenie

Leczenie z alkoholizmu skupia się na wizytach indywidualnych lub grupowych oraz pracy własnej. Na terapii pacjenci dowiadują się, na czym polega mechanizm uzależnienia, jak radzić sobie z głodem alkoholowym i jakie zmiany wprowadzić w życie, aby zaniechać złych nawyków. Przede wszystkim, terapia uzależnień nie jest niczym wstydliwym. Podczas leczenia zapewniana jest anonimowość i dyskrecja. Psycholog nie ocenia, a wyciąga pomocną dłoń, uczy nowego spojrzenia na życie.

Terapia Alkoholowa – Metody leczenia alkoholizmu

Leczenie alkoholizmu to długotrwała terapia. a jej głównym celem jest zmotywowanie chorego do pokonania nałogu oraz nauka dobrych zachowań abstynenckich. Każdy pacjent wymaga podejścia indywidualnego, dlatego istnieją różne sposoby leczenia alkoholizmu. Oto kilka z nich:

  • Wsparcie grupy AA,
  • Spotkania grupowe,
  • Indywidualne spotkania z psychologiem,
  • Nauka technik relaksacyjnych i medytacji,
  • Warsztaty terapeutyczne
  • Treningi kontrolowania złości, umiejętności społecznych czy kontaktów interpersonalnych

Bardzo często używaną techniką do leczenia alkoholizmu jest terapia behawioralno-poznawcza, podczas której pacjent uczy się nowych schematów myślenia i postępowania. Farmakologia używana jest tylko w skrajnych przypadkach, gdy żadna inna metoda nie przynosi oczekiwanych skutków.

Małżeństwo to nie tylko „1+1”. To dużo bardziej skomplikowane równanie, zawierające w sobie wiele przeszkód i ograniczeń. Dzieci, najbliższa rodzina, duże zmiany życiowe, kontekst sytuacyjny, wypalenie, codzienność, zdrada… – to tylko część powodów przez które małżeństwo może doświadczać kryzysu. Czy terapia małżeńska pozwala rozwiązać poważne problemy małżeńskie?

Na czym polega tego typu terapia?

Terapia dla małżeństw to doświadczenie dla pary lub osoby, która przeżywa kryzys w związku. Najczęściej trudności ujawniają się oziębłością, doświadczeniem samotności, mijaniem się, ciągłymi kłótniami. Sztuka bycia razem jest trudna i najczęściej uczymy się jej na własnych błędach. Pomoc małżeńska, przeprowadzona w odpowiednim momencie, pozwala te błędy znacząco ograniczyć.

W terapii małżeńskiej praca opiera się na zidentyfikowaniu problemu i znalezienia sposobu na jego zniwelowanie. Często na samym początku okazuje się, że kryzys w związku nie jest nagłą katastrofą, a długotrwałym rezultatem narastających konfliktów, u których źródeł leżały nie złe intencje jednej ze stron – a po prostu wzajemne niezrozumienie. Małżonkowie starają się znaleźć doświadczenia z przeszłości lub sytuacje trudne, które mogły wpłynąć na teraźniejszą sytuację. Kolejny kierunek terapii skupia się na obecnej sytuacji i tym, co się dzieje „tu i teraz” – nazwanie i praca nad zlikwidowaniem konkretnego problemu. Para ma okazję, w obecności mediatora-terapeuty, wypowiedzieć swoją wersję wydarzeń oraz wysłuchać siebie nawzajem. Często obie wersje znacząco się od siebie różnią – okazuje się, że osoby tak bliskie sobie mogą mieć zupełnie inne spojrzenie na sytuację. Celem psychoterapii jest połączenie obu tych wersji i stworzenie relacji, która będzie odpowiadać każdej ze stron małżeństwa. Czasami wzajemnej niechęci i urazów może być dużo – wtedy terapia może okazać się długa i trudna dla obu stron. Dlatego zachęca się, aby nie traktować terapii jako ostateczności i interwencji kryzysowej, a pomyśleć dostatecznie wcześniej, gdy dopiero zaczynamy zauważać, że ciężko nam się porozumieć i oddalamy się od siebie.

Problemy małżeńskie wynikają również z naszych własnych zachowań i przekonań, które nie służą związkowi oraz naszemu samopoczuciu. Przystąpienie do terapii małżeńskiej to również zgoda na pracę nad samym sobą. Na terapii nauczysz się przejmować kontrolę nad własnym myślami i działaniami. Będziesz miał szansę dowiedzieć się, skąd biorą się określone myśli i zachowania.

Zdrada w małżeństwie

Bardzo częstym powodem wizyty u psychologa jest terapia małżeństwa po zdradzie. Dla wielu osób jest to temat tabu, przekreślający od razu związek, inni pytają: czy po doświadczeniu zdrady można na nowo odbudować zaufanie? Warto zaznaczyć, że sama zdrada jest w takim przypadku najmniejszym problemem. Zazwyczaj nie zdarza się przypadkiem i wynika z długotrwale utrzymującego się dystansu i niechęci między małżonkami. Często właśnie po zdradzie para zaczyna szczerze rozmawiać o swoich potrzebach, uczuciach i samotności, której doświadczają w związku. Przykre wydarzenie, jakim z pewnością jest zdrada, jest w stanie otworzyć na siebie obie strony – obudzić ich i pokazać prawdziwy problem. I choć doświadczenie to można porównać do „wiadra zimnej wody”, często właśnie ono sprawia, że małżeństwo wychodzi z kryzysu, w którym trwali latami. Terapia małżeńska z pewnością pomoże w procesie odbudowy relacji nawet w sytuacjach, które wydają się współmałżonkom bez wyjścia.

W każdym w związku kryzysy i problemy się pojawiają – taka jest dynamika każdej relacji. Co jakiś czas trzeba na nowo definiować wspólne cele, oczekiwania, sposób okazywania sobie uczuć. Uświadomienie sobie, że związek i małżeństwo to ciągła praca nad samym sobą oraz relacją, jaką tworzy się z partnerem, zmniejsza pewne napięcie. Problemy małżeńskie w żadnym przypadku nie są dyskwalifikujące dla pary. Nigdy nie jest za późno, aby walczyć o relację z najbliższymi. Terapie małżeńskie/terapie par polecane są nie tylko parom przechodzącym kryzys, ale też wszystkim zaciekawionym funkcjonowaniem związków oraz chcącym dowiedzieć się, co robić, aby zbudować efektywnie funkcjonujący, zdrowy związek.

Coraz więcej osób boryka się z niepełnosprawnością i brakiem akceptacji społecznej. Jedną z form rehabilitacji osób niepełnosprawnych jest terapia zajęciowa. Służy ona „ożywieniu” osób dotkniętych urazem psychicznym lub fizycznym, aby nie pozostawały bezczynne przez dłuższy czas. Mogą na nią uczęszczać dzieci, młodzież oraz osoby starsze. Oficjalnie terapia zajęciowa jest definiowana jako „pewne określone czynności o charakterze zajęć fizycznych lub umysłowych, zalecone przez lekarza, a prowadzone przez fachowców w danej dziedzinie, które mają na celu przywrócenie choremu sprawności fizycznej i psychicznej”.

Przykładowy plan terapii zajęciowej obejmuje warsztaty ruchowe, artystyczne i integracyjne. Różnorodne formy terapii wspomagają nawiązywanie relacji interpersonalnych, zapobiegają pojawianiu się stanów lękowych, nerwicowych oraz depresyjnych. Terapeuta zajęciowy kształtuje w pacjencie konkretne postawy i za pomocą różnych czynności ma za zadanie wyuczyć go nowych, przydatnych w życiu codziennym umiejętności. Jego celem jest przyspieszenie u pacjenta powrotu utraconych funkcji i sprawności lub wyrobienie funkcji zastępczych. Terapia może być prowadzona w grupie, zbiorowo (uczestnicy wykonują tę samą pracę, ale robią to samodzielnie) oraz indywidualnie (pacjent otrzymuje specjalnie przygotowane i dopasowane dla niego zadania tak, aby korygowały jego indywidualne zaburzenia). Aby zajęcia terapeutyczne odniosły sukces proponowane czynności powinny być dostosowane do pacjenta i być całkowicie dla niego wykonalne, powinny działać uspokajająco i mobilizująco oraz mieć estetyczne lub praktyczne znaczenie.

Rodzaje terapii zajęciowej

Rodzaje terapii zajęciowej bazują na podziale zajęć pod względem oddziaływań na konkretne sfery. Wśród nich wyróżnia się:

  • Ergoterapię – czyli leczenie pracą.
    Pacjenci wykonują zadania manualne, takie jak: dziewiarstwo, hafciarstwo, tkactwo, wikliniarstwo, krawiectwo, kaletnictwo, ceramika, metaloplastyka, stolarstwo, a nawet ogrodnictwo. Ergoterapia wspiera i uzdalnia osoby, które mają trudności w wykonywaniu czynności codziennych. Zajęcia mają nauczyć pacjentów samodzielności, niezależności oraz zachęcać do aktywnego życia. Mają pomóc pacjentowi w utworzeniu jak najlepszego otoczenia dopasowanego pod swoje słabości – np. jak przystosować mieszkanie, jak łatwiej i efektywniej wykonywać pewne czynności. Leczenie nastawione jest na poprawę koordynacji ruchowej, ale również koncentracji i pamięci. Poczucie odzyskania sprawności i niezależności daje pacjentom motywację do wychodzenia z domu, spotkań i rozwijania swoich zainteresowań.
  • Socjoterapia – opiera się głównie na spotkaniach grupowych i towarzyskich.
    Jej zadaniem jest wyeliminowanie zachowań społecznie niepożądanych oraz rozwinięcie zachowań pożądanych. Na zajęcia trafiają często dzieci borykające się z problemami w szkole, np. dzieci nadpobudliwe i agresywne. Konspekty zajęć socjoterapeutycznych zawierają aktywność ruchową, zabawę oraz gry edukacyjne. W przypadku młodzieży i osób starszych na zajęciach uczestnicy mogą wyrazić siebie poprzez literaturę, muzykę, teatr, sztukę… Systematyczne zadania wytwarzają więzi między członkami, co rozwija umiejętności interpersonalne i daje satysfakcję ze spotkań.
  • Arteterapia – to terapia sztuką.
    Pacjenci arteterapii mają bierny lub czynny kontakt ze sztuką i kulturą. Jej celem jest usprawnienie funkcji z zakresu małej motoryki. Na terapii zajęciowej tego typu wykorzystywane są techniki takie jak rysunek, malarstwo, zdobnictwo i dekoratorstwo. Uczestnicy mają możliwość rozwijania wyobraźni i kreatywności. Pacjent odkrywa siebie poprzez artystyczne wyrażenie swoich emocji i myśli.

Pomysły na zajęcia terapii zajęciowej są właściwie niewyczerpalne, co daje jej unikatowość i elastyczność. Każdy pacjent dostaje więc zadanie, które okazuje się dla niego najbardziej przydatne i najprzyjemniejsze. Metody terapii opierają się na grach, zabawach, zajęciach rekreacyjnych. Zajęcia dają poczucie wzajemnego wsparcia, a uczestnicy odzyskują kontrolę nad własnym życiem. Dzięki temu patrzą na świat bardziej optymistycznie, a ich poczucie własnej wartości wzrasta.

Nieśmiałość to stan psychiczny, w którym obecne są pewne charakterystyczne elementy na różnych płaszczyznach. M.in. emocjonalnej, motywacyjnej behawioralnej czy poznawczej. Nieśmiałość obejmuje pokaźne spektrum. Najczęściej zaczyna się od uczucia skrępowania. Przeradza się to później w lęk przed ludźmi, co może doprowadzić nawet do traumy. Czym jest nieśmiałość i jak sobie z nią radzić? Na te pytania postaramy się odpowiedzieć w dzisiejszym artykule. Życzymy miłej lektury.

Czym jest Nieśmiałość?

Nieśmiałość może przybierać różne formy, zależne od czasu trwania i ich nasilenia. Można więc mówić o nieśmiałości jako cesze charakteru, albo przejściowej, która pojawia się w danych sytuacjach. 

Może oznaczać uczucie wstydu, zażenowania, brak pewności siebie. Nieśmiali często borykają się również z fizycznymi symptomami, takimi jak czerwienienie się, drżenie, kłopoty z oddychaniem, jąkanie się lub zacinanie się. Osoby nieśmiałe nie mają łatwości w odnajdywaniu się w sytuacjach publicznych. Często wahają się lub całkowicie rezygnują ze zrobienia czegoś (np. powiedzenia swojego zdania na forum), ponieważ nie czują się pewnie i mają obawy, że wypadną źle lub zostaną wyśmiani. Po prostu nie są gotowi na bycie w centrum uwagi.

Nowe i nieznane nam sytuacje wyzwalają uczucie nieśmiałości – pierwszy dzień pracy, poznawanie nowej osoby, wygłaszanie prezentacji. Ludzie częściej odczuwają nieśmiałość, kiedy nie wiedzą, jak dokładnie mają się zachowywać, boją się reakcji otoczenia lub cała uwaga skierowana jest na nich. Jak ze wszystkimi emocjami, nieśmiałość może mieć łagodniejszą lub ostrzejszą postać – zależnie od sytuacji i osoby. Często bycie cichym i introwertycznym jest kojarzone z nieśmiałością – nie jest to jednak reguła. Bycie spokojną osobą nie zawsze oznacza nieśmiałość.

Objawy Nieśmiałości

Każdemu człowiekowi zależy na zrobienie dobrego wrażenia na innych. Niestety w przypadku osób nieśmiałych to zadanie jest bardzo trudne. Często wręcz niemożliwe. Osoba taka często wycofuje się z kontaktów, milczy lub mówi niewiele, unikając przy rozmowie kontaktu wzrokowego. Osoby takie czują się nieswojo w gronie obcych osób, pozostając bierną i niezauważalną. Unika nawiązywania nowych znajomości i wchodzenia w nowe relacje. Bardzo często taka osoba mówi cicho i odpowiada krótko i zwięźle. Niestety, osoby takie posiadają niską samoocenę i poczucie własnej wartości. Ktoś kto doświadcza nieśmiałości patrzy na siebie oczami innych, uważając że inni postrzegają ją negatywnie, mimo że, nic tego nie sugeruje. Osobie takiej nieustannie towarzyszy obawa przed kompromitacją, krytyką, wyśmianiem czy porażką. 

Przyczyny Nieśmiałości

Wśród psychologów nie ma powszechnej zgody co do przyczyn powstawania nieśmiałości. Najczęściej objawia się ona u dzieci w wieku szkolnym, ale również i u dorosłych. Jednak wielu lekarzy uważa, że ogromną rolę w kształtowaniu się nieśmiałości odgrywają przeżycia z dzieciństwa. Wśród przyczyn nieśmiałości wymieniamy: 

  • Wzmacnianie poczucia niespełniania założonych standardów, wygórowane oczekiwania rodziców, nauczycieli czy nawet rówieśników. 
  • Mała ilość kontaktu z rówieśnikami, przez co zaczyna występować niedostateczne przyswojenie umiejętności społecznych
  • przykre wspomnienia związane z odrzuceniem, ośmieszeniem,
  • sygnały i emocje przejmowane od rodziców w pierwszych latach życia (uczenie się nieśmiałości),

 

Do tych przyczyn możemy również dołożyć: 

 

  • Geny – Nasze geny determinują nie tylko cechy fizyczne, ale również psychiczne – w tym nieśmiałość. Około 20% ludzi ma genetyczne predyspozycje do bycia nieśmiałymi z natury.
  • Doświadczenia życiowe – kiedy ludzie stają naprzeciw stresującym sytuacjom, w których nie są przygotowani na reakcję, są podpuszczani lub wyśmiewani, mogą czuć później blokadę przed wystąpieniami publicznymi i obcowaniu z innymi ludźmi. Nieśmiałość jest również wynikiem wychowywania przez nadopiekuńczych rodziców – dziecko jest chronione i nie doświadcza sytuacji nowych lub niekomfortowych w stopniu, który nauczyłby ich radzenia sobie z takimi zdarzeniami w przyszłości.

Wielu ludzi stara się walczyć ze swoją nieśmiałością. Jak ze wszystkim – ta cecha może mieć swoje plusy i minusy. Na przykład, nieśmiała osoba słucha uważniej, co czyni ją dobrym przyjacielem.

Nieśmiali ludzie bywają również wrażliwi na uczucia i emocje innych osób. Czyni je to osobami empatycznymi i pomocnymi. I choć nieśmiałość ma wiele dobrych stron, potrafi również utrudnić codzienne funkcjonowanie. W ekstremalnych przypadkach, przyjmuje postać fobii społecznych, które powodują izolację od społeczeństwa i niską samoocenę. W takich przypadkach proponuje się psychoterapię, która ma na celu zniwelowanie lęku.

 

 

Destrukcyjne skutki nieśmiałości

Jak każdy negatywny stan psychiczny, tak nieśmiałość niesie ze sobą niepożądane skutki. Konsekwencje nieśmiałości są zawsze bolesne dla osoby, które je doświadcza i w głównej mierze mają charakter społeczny. Przez niską samoocenę i przewidywanie negatywnych scenariuszy, ma ona problem z nawiązywaniem kontaktów interpersonalnych. Ciągłe wycofywanie się, bierna postawa i obniżanie ambicji, to tylko kilka z destrukcyjnych skutków nieśmiałości. Do innych, równie niekorzystnych skutków, należą: 

  • Zaniżenie samooceny,
  • Rezygnacja z marzeń i ambicji,
  • Przesadna reakcja na krytykę, która wpędza nas w jeszcze większą nieśmiałość,
  • Zauważanie jedynie negatywnych cech w naszej osobie. Kontynuowanie takich zachowań może doprowadzić do wystąpienia nerwicy, albo nawet depresji!
  • Brak umiejętności obrony własnego zdania,
  • Ubogie życie towarzyskie — dzieje się to przez trudność w nawiązywaniu relacji i kontaktów z innymi ludźmi,
  • Samotność – Będąc osobą nieśmiałą trudno o przyjaciela, jak i znalezienie partnera.

Jeżeli sami nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z trudnościami w kontaktach społecznych, pomocna może okazać się psychoterapia. Jednak zanim przystąpimy do tego kroku, warto spróbować na własną rękę walczyć z nieśmiałością. Jak to zrobić? Opisujemy poniżej.

Jak walczyć z nieśmiałością?

Walka z nieśmiałością nie należy do najłatwiejszych. Tym bardziej jeżeli jesteśmy nieśmiali od dziecka, lub dłuższego czasu. Jednak mimo trudności związanymi z walką z tym stanem psychicznym, nie powinniśmy się poddawać. Z każdego stanu jest możliwość wyjścia, jednak nie można się poddawać. Potrzeba czasu i determinacji, ale jeżeli zachowamy systematyczność – będziemy w stanie pokonać nieśmiałość! Od czego możemy zacząć? 

  • Walka z nieśmiałością wymaga praktyki – im częściej masz okazje ćwiczyć swoje zachowania wśród innych, tym lepiej. Z czasem „oswoisz” się z nowymi sytuacjami, wyuczysz się pomocnych reakcji. Pamiętaj – bądź cierpliwy i nie przyspieszaj tego procesu.
  • Prowadź dziennik nieśmiałości Zapisuj kiedy i co się zdarzyło, swoje reakcje i konsekwencje dla Ciebie. Najlepiej jak będziesz nosił go zawsze przy sobie, abyś mógł jak najszybciej zapisać informacje, natychmiast po nastąpieniu zdarzenia. Pomoże Ci to znaleźć podłoże twojej nieśmiałości.
  • Nie bój się swoich uczuć – każdy czasami czuje się niekomfortowo w jakiejś sytuacji. Dla niektórych większym problemem jej zaproszenie sympatii na obiad, u innych jest to referat wygłaszany przy grupie. Jest to całkowicie normalna reakcja, dlatego nie obwiniaj się, że pojawia się u Ciebie uczucie nieśmiałości.
  • Wizualizuj sobie działanie – ale nie od razu sukces! Kiedy stresujesz się przed ważnym wystąpieniem, wyobraź sobie dokładnie, co się dzieje, co mówisz, co robisz i jak się zachowujesz. Nie myśl na razie o wygranej lub o tym, co będziesz robić po wystąpieniu. Pomyśl, jak możesz kontrolować sytuację, która Cię przeraża. Nie skupiaj się na tym, co jest poza Twoją kontrolą – np. reakcje innych osób.
  • To jest wykonalne! – Wielu ludzi poradziło sobie z nieśmiałością. Jeśli sam nie jesteś w stanie poradzić sobie z problemem – zgłoś się do specjalisty po pomoc. Na pewno praktyka przynajmniej w pewnym stopniu pomoże Ci uporać się z problemem.

 

Praktykowanie umiejętności społecznych – takich jak asertywność, prowadzenie konwersacji, pewność siebie i „pewna” postawa ciała – niweluje oznaki nieśmiałości i pomaga ludziom otwierać się na nowe sytuacje i czerpać z nich przyjemność każdego dnia. Jeżeli nieśmiałość przeszkadza Ci na co dzień, wiedz, że jesteś w stanie ją przezwyciężyć. Śmiało!

Dziecko – oczko w głowie, wyczekane, idealne, ale jego zachowania odbiegają w pewnym sensie od normy. To, co mówi albo robi nie do końca przypomina typowe reakcje dzieci w tym wieku. Nietypowe zachowania dzieci zawsze wprawiają rodziców w zakłopotanie i stres, że coś jest nie tak. Nie wiedzą co zrobić i co tak naprawdę dolega dziecku. Poniżej opisujemy jedną z możliwości – czyli zaburzenia integracji sensorycznej (zaburzenia SI).

Integracja sensoryczna, inaczej sensomotoryczna, bazuje na podświadomym współdziałaniu zmysłów człowieka, które umożliwiają funkcjonowanie i wykonywanie codziennych czynności. Według A.J. Ayres „integracja sensoryczna to proces, w którym następuje organizacja dostarczanych do naszego organizmu wrażeń, tak by mogły być wykorzystywane w celowym, zakończonym sukcesem działaniu.” Zaburzenia sensoryczne pojawiają się dość szybko i są związane z układem nerwowym, który niewłaściwie organizuje bodźce zmysłowe. Takie zaburzenia nie mają związku z uszkodzeniem narządów zmysłów, np. krótkowzrocznością. Zaburzenia SI ujawniają się często u dzieci z wrodzonymi wadami układu nerwowego, słabszym układem nerwowym dziedziczonym po rodzicach, a także urodzonych z cesarskiego cięcia lub gdy matka przyjmowała w trakcie ciąży leki. Objawy zaburzenia integracji sensorycznej są dość proste do wykrycia, warto udać się do specjalisty, gdy coś nas niepokoi nas w zachowaniu dziecka. Oczywiście pojedynczy objaw nie świadczy od razu o istnieniu zaburzenia. Pewne zachowania mogą być po prostu reakcją na konkretne sytuacje, na przykład przemęczenie, zirytowanie, głód.

W integracji sensorycznej bierze się pod uwagę zmysły takie jak dotyk, równowaga i propriocepcja. To właśnie na identyfikacji dysfunkcji w tych obszarach diagnozuje się zaburzenia SI.

DOTYK

Dzieci z zaburzeniami integracji sensorycznej nadwrażliwe na dotyk przesadnie reagują ból, nawet ten o niewielkim nasileniu. Długo narzekają nawet na drobne urazy. Nie lubią, jak są niespodziewanie dotykane, są szczególnie łaskotliwe. Często zdarza się, że narzekają na materiał ubrań, np. że jest zbyt szorstki lub drapie ich metka. Nie lubią czesać i myć włosów, unikają zabaw, przez które może się pobrudzić (na przykład lepienie w plastelinie, malowanie palcami, unika niektórych faktur, np. kleju, piasku).
Zaburzenia związane z dotykiem mogą przybrać przeciwległy tor – mowa wtedy o podwrażliwości, kiedy dziecko poszukuje kontaktu i bodźców w sposób agresywny (mocno się przytula, gryzie po ręku, uderza w ludzi, ściany), nie zwraca uwagi na skaleczenia, lubi się brudzić.

RÓWNOWAGA I RUCH (UKŁAD PROPRIOCEPTYWNY)

Podobnie jak w przypadku dotyku objawy dotyczące równowagi i ruchu mogą wskazywać na nadwrażliwość i podwrażliwość.
Nadwrażliwe dziecko unika zabaw i gier ruchowych, ma chorobę lokomocyjną, nie lubi wspinać się i przebywać na wysokości, nie lubi się huśtać, nie lubi, gdy ktoś nim porusza (na przykład próbuje rozhuśtać). Sprawia wrażenie słabego fizycznie dziecka, szybko się męczy.
Podwrażliwe natomiast ma problemy z równowagą, uwielbia huśtać się i kręcić karuzelach, często huśta się na krześle, lubi szybkość i jest ciągle w ruchu. O podwrażliwości mogą świadczyć nawet subtelne sygnały, na przykład podpieranie głowy podczas rysowania lub pisania.

Na jakie jeszcze zmysły i związane z nimi zachowania warto zwrócić uwagę?

SŁUCH

Dziecko zasłania uszy gdy słyszy niektóre dźwięki albo muzykę – jest bardzo wrażliwe na bodźce słuchowe. Nie lubi przebywać w miejscach, gdzie jest głośno – jest zirytowane, pobudzone, zdekoncentrowane. Myli się podczas wykonywania poleceń słownych, potrzebuje powtórzenia. Nie przepada za zabawkami i przedmiotami, które wydają dźwięki.

WZROK

Dziecko jest nadwrażliwe na światło i nie lubi, gdy wokół niego jest zbyt wiele bodźców wzrokowych – mruży oczy, gdy jest słonecznie, preferuje półmrok. Ma problemy z czytaniem i przepisywaniem z tablicy. Nie potrafi skupić wzroku na jednym przedmiocie przez dłuższy czas. W przypadku podwrażliwości – przeciwnie – jest pobudzony, gdy otoczony jest przez wiele bodźców wzrokowych, dąży do nich.

WĘCH

Nadwrażliwość na bodźce węchowe objawia się na przykład częstym zatykaniem nosa, mówieniem, że coś w pobliżu brzydko pachnie. Nadwrażliwe dzieci preferują potrawy o łagodnym smaku, nie lubią intensywnych zapachów, takich jak perfumy, przyprawy, mydło. Mają odruch wymiotny w stosunku do niektórych zapachów.
Podwrażliwe natomiast wąchają rzeczy nawet te nienadające się do spożycia, lubią mocno przyprawione dania, nie potrafią rozróżnić zapachu, ignorują nawet ostre i niezbyt przyjemne zapachy.

SI obejmuje także zaburzenia w zakresie uwagi i zachowania. Są to: nerwowość, nadpobudliwość, impulsywność. Dziecko jest niespokojne, gdy musi pozostać w ciszy lub się skoncentrować, ma zmienny nastrój, szybko się rozprasza, ma problemy ze skupieniem się na jednym zadaniu.

Zaburzenia integracji sensorycznej u dzieci w wieku szkolnym i dorosłych mogą mieć dodatkowe objawy: na przykład słabe wyczucie odległości (stawanie za blisko ludzi, przedmiotów), mylenie kierunków, słaba koordynacja podczas gier sportowych, problemy emocjonalne (obrażanie się, upartość, agresywność), niska samoocena, brak wiary we własne możliwości, problemy z uczeniem się nowych aktywności.

Zaburzenia integracji sensorycznej – czy można je wyleczyć?

Im dziecko starsze (zwłaszcza po 9 roku życia), tym mniejsza ilość objawów powinna uzasadniać skierowanie na odpowiednie badania. Najlepsze efekty terapii integracji sensorycznej są osiągalne zanim dziecko osiągnie 10. rok życia. Najnowsze badania dotyczące plastyczności mózgu zachęcają jednak do podejmowania terapii nawet w wieku dorosłym.