Monthly Archives: maj 2018

Czy kiedykolwiek czujesz się tak przytłoczony, że nie potrafisz poradzić sobie ze swoimi problemami? Czujesz negatywne emocje, które utrudniają Ci codzienne czynności? A może jesteś zagubiony i poszukujesz właściwej drogi dla siebie? Szacuje się, że każdego roku ponad ¼ dorosłych doświadcza depresji, lęków lub innych zaburzeń psychicznych. Jedni potrzebują pomocy w radzeniu sobie z poważną chorobą, utratą wagi lub rzuceniem palenia. Jeszcze inni zmagają się z problemami związanymi z relacjami, utratą pracy, śmiercią bliskiej osoby, stresem, nadużywaniem narkotyków. Lista problemów jest długa…a problemy te często stają się wyniszczające.

Kiedy należy rozważyć psychoterapię?

Na temat psychoterapii krąży wiele mitów, które mogą sprawić, że odwlekasz myśl o udaniu się na konsultację. W XXI wieku mity te stopniowo słabną, a wizyta u psychologa przestaje być czymś wstydliwym. Mimo wszystko, być może myślisz sobie, „poradzę sobie sam, nie potrzebuję pomocy z zewnątrz”. O psychoterapii warto pomyśleć, gdy:

  • czujesz bezradność, smutek, przytłoczenie,
  • masz problemy z koncentracją w pracy oraz w wykonywaniu innych codziennych czynności
  • martwisz się nadmiernie, często płaczesz, masz pesymistyczne nastawienie do świata,
  • Twoje problemy nie wydają się zmierzać ku rozwiązaniu pomimo wysiłków i pomocy ze strony rodziny i przyjaciół,
  • Twoje działania, takie jak picie zbyt dużej ilości alkoholu, zażywanie narkotyków lub agresja szkodzą Tobie lub innym,
  • w Twoim życiu nastąpiły przełomowe wydarzenia, z którymi sobie nie radzisz,
  • bliskie osoby niepokoją się Twoim stanem, zachowaniem lub działaniami.

Niektórzy szukają psychoterapii, ponieważ przez długi czas zmagają się ze stanami depresyjnymi, lękiem, nadmierną złością. Inni mogą potrzebować pomocy w przypadku przewlekłej choroby, która zakłóca ich życie codzienne oraz emocjonalny czy fizyczny dobrostan. Jeszcze inni mogą mieć krótkotrwałe problemy, związane z konkretną sytuacją życiową – rozwodem, nową pracą, śmiercią bliskiej osoby. Do psychologa bardzo często przychodzą pacjenci, którzy czują się zagubieni i nie wiedzą, co może być przyczyną ich dyskomfortu. W końcu gdyby samodzielne diagnozowanie było takie proste, zawód psychologa by nie istniał. Misją pracy z terapeutą jest określenie Twojego problemu oraz pomoc w jego rozwiązaniu. Psychoterapia to wspólne „leczenie” oparte na relacji między pacjentem a psychologiem. Terapia obejmuje dialog oraz zapewnia przyjazne środowisko, które pozwala na otwartą rozmowę z kimś, kto jest obiektywny, neutralny i nieoceniający. Poprzez terapię psychoterapeuci pomagają ludziom cieszyć się szczęśliwszym i bardziej produktywnym życiem – niezależnie od wieku. W psychoterapii stosuje się naukowo potwierdzone procedury, aby pomóc ludziom rozwijać bardziej skuteczne nawyki. Istnieje kilka podejść do psychoterapii – najbardziej znane są podejścia psychodynamiczne, poznawczo-behawioralne, systemowe, Terapia Gestalt. Terapeuta może również łączyć elementy z kilku stylów psychoterapii. Wielu terapeutów nie przywiązuje się do żadnego podejścia, a zamiast tego łączy elementy z różnych podejść i dostosowuje je do potrzeb każdego klienta.

Podsumowując – jakie wyróżnia się rodzaje pomocy psychologicznej?

  • Psychoterapia indywidualna – jej zadaniem jest przywrócenie lub wypracowanie równowagi psychicznej. Niesie pomoc w depresji, niweluje lęk, stres, nerwicę. Pomaga rozpoznawać uczucia i potrzeby oraz zbudować konstruktywne umiejętności radzenia sobie z problemami. Plan psychoterapii jest układany indywidualnie zgodnie z potrzebami i typem problemu pacjenta.
  • Interwencja kryzysowa – to pomoc psychologiczna, której misją jest poradzenie sobie w trudnej sytuacji kryzysowej. Może to być rozwód, śmierć, wypadek, zdarzenie traumatyczne. Nie ma na celu szerszej „przebudowy” funkcjonowania pacjenta (jak psychoterapia), a jedynie przywrócenie równowagi psychicznej.
  • Telefon zaufania – to doraźna pomoc umożliwiająca anonimową wymianę myśli. Z telefonu zaufania może skorzystać każda osoba, zwłaszcza w chwilach kryzysu.
  • Coaching i mentoring – skupia się na pracy rozwojowej, pomaga w określeniu celów i zasobów klienta. Często dotyczy marzeń, celów zawodowych, planów związanych z biznesem, pracą, przyszłością.
  • Pomoc psychologiczna – niesie pomoc osobom, które nie zmagają się z zaburzeniami lub chorobą, a jedynie pragną rozwinąć swoje umiejętności – asertywność, efektywną komunikację, przezwyciężyć nieśmiałość, lub chcą skonsultować jakąś kwestię dotyczącą siebie lub bliskiej osoby ze specjalistą.

Co warto przemyśleć, jeśli zdecydujemy się na wsparcie psychologiczne?

  • Dyspozycyjność – aby Twoja terapia była efektywna, musisz korzystać z niej regularnie. Zazwyczaj terapia obejmuje jedno lub dwa spotkania w tygodniu. Bywa, że psycholog zaleci rzadsze wizyty. Pomyśl, kiedy faktycznie jesteś w stanie chodzić na terapię uwzględniając pracę, obowiązki domowe, dojazd, a nawet to, czy efektywniej pracujesz rano czy wieczorem. Konsultacja psychologiczna trwa zazwyczaj 50 minut. Umów wizytę w terminie, który Ci odpowiada i który będzie dla Ciebie komfortowy – bez spóźnień, pośpiechu i stresu.
  • Otwartość na psychoterapię – podczas terapii bądź szczery i otwarty. Jeżeli będziesz podchodził do wizyt sceptycznie, prawdopodobnie nie przyniosą one zadowalającego efektu. Otwórz się na to co usłyszysz od psychologa, jednocześnie uwzględniając swój komfort. Pamiętaj, że terapia to często dość długotrwały proces i w dużej mierze zależy od wykonanej przez Ciebie pracy. Przygotuj się na to, że nie od razu zobaczysz przełom w swoim życiu.
  • Poczytaj o podejściach terapeutycznych lub poproś o pomoc psychologa podczas konsultacji, które podejście rekomenduje. Nie musisz zapisywać się od razu na terapię w danym nurcie, ale wiedza o poszczególnych podejściach zdecydowanie ułatwia podjęcie dobrej dla Ciebie decyzji.

Pomoc terapeutyczna to coś, co może odmienić Twoje życie. Warto bowiem pracować nad sobą, swoimi problemami oraz zasobami. Niezależnie od tego, co powoduje dyskomfort w Twoim życiu – spróbuj go pokonać i cieszyć się zdrowszym, szczęśliwszym życiem.

W naszej Poradni pomoc psychologiczną prowadzą jedynie doświadczeni psycholodzy i terapeuci. Aby umówić się na wizytę ze specjalistą, zadzwoń do nas lub napisz: 22 490 44 12 lub recepcja@strefamysli.pl.

Pojęcie współuzależnienia, chociaż jeszcze nie samo słowo, pojawiło się w latach 50. XX wieku w środowiskach AA w Stanach Zjednoczonych. Dla żon alkoholików ukuto wówczas określenie „co-alcoholics” – współalkoholiczki. Później, w latach osiemdziesiątych, wraz z epidemią uzależnień od innych substancji chemicznych niż alkohol, upowszechnił się termin „co-dependency” – współuzależnienie. Mimo to w wielu publikacjach (między innymi w polskiej Wikipedii) pojawia się twierdzenie, jakoby wymyślił go w 1986 roku pionier badań w tej dziedzinie, psychiatra Timmen Cermak. Wbrew pozorom, nie jest to zagadnienie czysto lingwistyczne czy historyczne. Diagnozowanie i leczenie współuzależnienia początkowo było i w znacznym stopniu pozostaje do dzisiaj w sferze czystej praktyki, i to nie klinicznej, a „oddolnej”, stosowanej na sobie przez osoby dotknięte tym problemem – a nie są to przecież najczęściej psychologowie i psychiatrzy z dyplomami. Wśród tych ostatnich pojawiają się opinie, że w sensie medycznym, jako konkretny zespół zaburzeń osobowości, coś takiego w ogóle nie istnieje. I rzeczywiście nie pojawia się ono w DSM – klasyfikacji zaburzeń psychicznych, publikowanej przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne – mimo że sam Cermak w latach 80. próbował włączyć je do trzeciej edycji tego podstawowego w psychiatrii podręcznika.

Bez względu jednak na swój oficjalny status, współuzależnienie jest czymś, czego wiele osób po prostu doświadcza na sobie, a ich otoczenie jest w stanie zaobserwować zewnętrzne tego przejawy. Mówiąc najkrócej, współuzależniony to osoba, która cierpi na lęki, smutek, złość, zamęt umysłowy i zaburzenia psychosomatyczne z powodu silnej emocjonalnej zależności, „skazującej” ją na życie z chorym dotkniętym nałogiem. Może to być niszcząca relacja z alkoholikiem czy narkomanem, ale równie dobrze z człowiekiem mającym obsesyjno-kompulsywne skłonności do pracy, zabawy, zakupów, seksu, jedzenia itp.

Osoba współuzależniona – objawy

Według literatury specjalistycznej, główne objawy współuzależnienia to:

• konflikty wewnątrzpsychiczne, przejawiające się w niestabilności i zależności emocjonalnej;
• urazy i zaburzenia narcystyczne, odzwierciedlone w niskiej samoocenie, chronicznym uczuciu pustki i nudy, lęku przez porzuceniem i przemożnym pragnieniu zewnętrznego uznania;
zaburzone relacje międzyludzkie ze względu na trudności w ustalaniu granic, akceptację zachowań destrukcyjnych, zgodę na fizyczne i/lub psychiczne znęcanie się, chorobliwą zazdrość i chęć kontroli nad drugą osobą.

Dotknięta tym syndromem osoba przejawia zaskakujące niekiedy połączenia „niepasujących” do siebie cech, takich jak emocjonalne przywiązanie i nielojalność, bezgraniczne poświęcenie i manipulacja albo perfekcjonizm i nieracjonalne, neurotyczne zachowania. Być może ta wielopostaciowość współuzależnienia powoduje, że tak trudno o ścisłą definicję pojęcia.

Co powoduje współuzależnienie?

Wielu autorów znajduje w dysfunkcyjnej rodzinie czynniki, które w późniejszym życiu predysponują do rozwoju osobowości współuzależnionej. Chodzi o rodziny „smutnego dzieciństwa”, wynikającego z choroby psychicznej jednego z rodziców, nieprzepracowanej silnej traumy, np. śmierci ważnego członka rodziny lub zerwanie przez niego więzi z pozostałymi, wielokrotnych separacji, rozwodów i/lub fizycznych lub emocjonalnych nadużyć. Rujnujące psychikę dziecka są też oczywiste patologie: brutalne praktyki rodzicielskie, problemy związane z nadużywaniem alkoholu i narkotyków, przykład bliskich osób, które same cierpią na współuzależnienie emocjonalne. Głęboka próżnia emocjonalna, będąca wynikiem chaotycznej i niezorganizowanej historii rodziny, powoduje, że rozwija się nieświadomy – choć czasem aż nadto świadomy – mechanizm sprzężenia zwrotnego: uzależniony od nałogu partner (albo rodzic, dziecko, czy ktokolwiek pozostający w stałej relacji) staje się idealnym źródłem szacunku i uznania, którego potrzebuje współuzależniony. Coś, co uderza we współuzależnionych, to istnienie przesadnej tendencji, wręcz uporu, by wiązać się z osobowościami narcystycznymi, egoistami, zazdrośnikami.

Nadopiekuńczość, kolejny znak współuzależnienia

Czasami rodzi się ona u matek lub ojców, którzy stracili partnera, a zatem dzieci wypełniają pustkę pozostawioną przez współmałżonka. We współuzależnieniu pojawia się także dużo miłości, ale dominuje ukryty egoizm, nieufność i podporządkowanie. Gdy współuzależnionym coś przeszkadza, starają się być mili i ostrożni z powodu lęku przed odrzuceniem.

Jakie są cechy osoby współuzależnionej?

Osoba współuzależniona jest niejako „lustrem” osoby uzależnionej. Jeśli poddaje się ona terapii, cierpi wraz z nią z powodu kryzysów detoksykacyjnych. Objawom takim jak napady gniewu czy, przeciwnie, apatii, towarzyszą bóle głowy, trudności z koncentracją, bezsenność, brak apetytu, pożądania seksualnego i zaburzenia żołądkowo-jelitowe. Często w tle jest po prostu pragnienie, by samemu stać się obiektem opieki i troski.

Terapia współuzależnienia – jak sobie pomóc?

Jak wyleczyć się ze współuzależnienia? Pierwszym krokiem do wyjścia z choroby jest rozpoznanie jej. Nie ma prawdopodobnie czegoś takiego jak test, czy cierpisz na współuzależnienie. W tym sensie, w procesie zdrowienia konieczne jest radzenie sobie z urazami poprzez przebaczenie – nie tylko temu drugiemu, ale samemu sobie. Współuzależniony powinien zrozumieć, że jedyną osobą, którą może kontrolować, jest on sam. Konieczna jest również wiedza, jak radzić sobie z innymi współuzależnionymi członkami rodziny. Należy uodpornić się na argumenty typu „kiedy odstawi narkotyki, będzie cierpieć jeszcze bardziej” albo „jego problem wynika z braku miłości”. I argument koronny: „coś mu się może stać”. To są główne powody, dla których albo nie podejmuje się próby zmiany, albo szybko porzuca się podjęte wysiłki. Jeśli twój partner lub członek rodziny nie szuka pomocy, postaraj się pomóc najpierw sobie.

Rozwiązaniem może być terapia dla współuzależnionych lub samopomocowe grupy wsparcia dla współuzależnionych, najczęściej pracujące w oparciu o ideę „12 kroków”. Istnieje wiele łatwo dostępnych (także w Internecie) publikacji na ten temat. W USA ruch ten działa pod nazwą CoDA (Co-Dependents Anonymous), już z samej nazwy nie zawężający swojego zakresu do konkretnego uzależnienia. U nas łatwiej znaleźć grupy Al-Anon, skupiające krewnych i przyjaciół alkoholików, oraz DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików) dla osób, które mają kontakt z kimś uzależnionym od dzieciństwa. Wybór w dużym stopniu zależy po prostu od dostępności danej grupy w danej miejscowości. Tak naprawdę jednak nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Współuzależnienie to pewien styl zachowania, niezależny od substancji czy czynności (jak wspomniany zakupoholizm), z jaką się stykamy. O wiele ważniejsze jest to, żeby uczestnicy programu byli w stanie nawzajem siebie zrozumieć dzięki podobnym doświadczeniom i podobnej woli powrotu do równowagi.

Jeśli chodzi o samych uzależnionych, to oprócz farmakologicznego leczenia w przypadku osób uzależnionych od substancji psychoaktywnych, terapia psychologiczna poprzez pracę samopomocową wygląda dość podobnie, toteż łączenie się grup uzależnionych i współuzależnionych zdarza się i ma uzasadnienie.

Nie wolno rezygnować z pracy nad sobą, np. pod pretekstem braku „odpowiedniej” grupy. Jeśli nie ma żadnej, pomóc może nawet podręcznik. No i najważniejsze: nie wypierać problemu. Nie mylić miłości z zaburzeniem. Jak mówi znany meksykański specjalista od terapii grupowej, dr Jaime A. Castrellón Díaz, „Wszelka miłość, która nie przynosi spokoju, lecz udrękę lub poczucie winy, jest nasycona współzależnością”.

 

Nerwica natręctw – inaczej obsesje lub zaburzenie obsesyjno-kompulsywne (OCD) – jest zaskakująco powszechnym problemem psychologicznym. Szacuje się, że na nerwicę natręctw cierpi około 2,5% populacji. W 25% przypadków objawy można zaobserwować już przed 14 rokiem życia, w 80% przed 25 rokiem życia. Przebieg zaburzenia określa się jako przewlekły, falujący, z zaostrzeniami i poprawami.

Na czym polega nerwica natręctw?

Nerwica natręctw polega na występowaniu obsesji, czyli pojawiających się w świadomości automatycznych, irracjonalnych myśli. Myśli zazwyczaj są określane jako wulgarne i dotyczą przemocy, religii, seksualności, dążenia do czystości i symetrii. Obsesje mogą być wyzwalane przez konkretne, niechciane myśli, np. „Czy jestem pedofilem?”. Innym często występującym rodzajem obsesji są myśli odnoszące się do zdrowia i lęku przed zakażeniem poważną chorobą. To nieustanne myślenie, czy wszystko dopięło się na ostatni guzik powoduje absurdalne, wielokrotne sprawdzanie wszystkiego.

W odpowiedzi na obsesje, większość osób z OCD ucieka się do powtarzających się zachowań, czyli właśnie kompulsji. Najczęstsze z nich to: porządkowanie, sprawdzanie, mycie, czyszczenie, segregowanie. Inne zachowania kompulsywne obejmują liczenie (często podczas wykonywania innych czynności kompulsywnych, takich jak sprawdzanie zamka), powtarzanie w myślach fraz, tworzenie list, unikanie konkretnych sytuacji. Wykonywanie rytuałów kompulsywnych zapewnia osobie pewną ulgę od lęku i poczucia kontroli, ale niestety jest to tylko tymczasowe rozwiązanie.

Większość osób cierpiących na nerwicę natręctw podejmuje walkę z niechcianymi myślami kompulsywnymi zachowaniami. Wiele osób jest w stanie kontrolować objawy, gdy są zaangażowane w pracę, szkołę lub inne obowiązki. Nerwica jest zaburzeniem przeszkadzającym w życiu codziennym. Utrudnia koncentrację, marnuje czas na zbędne czynności, powoduje stres i lęk. Warto więc podjąć konkretne kroki, aby zniwelować objawy i nauczyć się efektywnie walczyć z chorobą.

Nerwica natręctw – efektywne leczenie

Leczenie nerwicy natręctw zazwyczaj obejmuje leczenie farmakologiczne i terapeutyczne. Pacjenci mogą zacząć przyjmować leki, aby uzyskać tymczasową kontrolę nad ich objawami, a następnie kontynuować terapię. Gdy występują nasilone objawy stosuje się leki na nerwicę natręctw o doraźnym działaniu przeciwlękowym – tak zwane benzodiazepiny. Którą konkretnie terapię warto zastosować – najlepiej ustalić to z terapeutą podczas konsultacji psychologicznej.

Terapia poznawczo-behawioralna jest prawdopodobnie najskuteczniejszym rodzajem psychoterapii dla tego zaburzenia. Celem takiej terapii jest zmniejszenie myśli i przekonań, które powodują konkretne zachowania i na odwrót – zmniejszać ilość zachowań takich, które wzbudzają myśli obsesyjne. Specyficzne podejście tej terapii polegające na „zapobieganiu ekspozycji i reagowaniu” jest skuteczne u wielu osób z nerwicą. W tym podejściu pacjent celowo i dobrowolnie konfrontuje przedmiot lub ideę budzącą lęk, bezpośrednio lub poprzez wyobraźnię. Na przykład osobę, która dąży do perfekcyjnej czystości, można zachęcić do dotknięcia przedmiotu, który uważa za „zanieczyszczony”, a następnie nakłonić do unikania mycia przez kilka godzin, aż do momentu, w którym niepokój wywołany znacznie się zmniejszy. Terapia odbywa się krok po kroku, a jej dynamika zależy w dużej mierze od zdolności pacjenta do tolerowania niepokoju i kontroli. Większość pacjentów stopniowo odczuwa mniej lęku i mniej obsesyjnych myśli. Pacjenci są w stanie oprzeć się kompulsywnym popędom. Inne formy terapii mogą również zapewnić skuteczne sposoby zmniejszenia stresu lub lęku, pomagając pacjentowi uświadomić sobie i rozwiązać wewnętrzne konflikty.

Jak inaczej leczyć nerwicę natręctw?

  • Dowiedz się, czy w Twojej poradni lub ośrodku istnieje grupa wsparcia, której tematem jest właśnie nerwica natręctw. Osoby podczas terapii grupowej dzielą się swoimi problemami, ale również osiągnięciami. W połączeniu z terapią indywidualną daje szybsze efekty.
  • Porozmawiaj z zaufanym przyjacielem, członkiem rodziny. Rozmowa z bliską osobą może zmotywować Cię do walki z zaburzeniem i dodać energii do pracy. Nie będziesz czuł się osamotniony. Pamiętaj, że mimo wszystko bliskie osoby nie zastępują opieki specjalisty.
  • Kofeina i niektóre leki mogą nasilać objawy zaburzeń lękowych, należy ich (oczywiście w miarę możliwości) unikać. W przypadku leków, skonsultuj się ze swoim lekarzem lub farmaceutą.
  • Poznaj skuteczne techniki radzenia sobie ze stresem, gdyż mogą one w jakimś stopniu uspokoić Cię i tym samym zwiększyć efekty terapii. Trening aerobowy lub medytacja mogą przynieść tymczasową ulgę.
  • Wiele osób z tym zaburzeniem odczuwa dodatkowy stres, ponieważ sądzi, że są jedyni z podobnym problemem. Spróbuj poszukać interesujących Cię informacji w Internecie, znajdź grupę wsparcia lub forum, na którym zobaczysz, że wielu ludzi zmaga się z podobnym problemem. Pamiętaj jednak, że wszelkie porady otrzymywane przez Internet lub informacje w nim zawarte powinny być stosowane z ostrożnością.
  • Nerwica natręctw może zostać wyleczona – jeżeli więc cierpisz na to zaburzenie lub podejrzewasz je u siebie – nie zwlekaj z działaniem. Skonsultuj się z psychologiem i omów niepokojące Cię objawy.