Monthly Archives: styczeń 2017

Wróciliście już do pracy po noworocznym lenistwie? Pewnie nie było łatwo… Pierwszy dzień po niby powinien przyjść wybitnie gładko – w końcu tyle siły nie mieliśmy dawno. Przyznacie jednak, że nie mieliście wielkiej ochoty na ten powrót i gdybyście mogli o coś poprosić złotą rybkę, byłby to jeszcze jeden dzień taki jak tamten….Beztroski.
Bo to właśnie BEZTROSKI w codziennym wirze pracy brakuje tak bardzo. Stres zawodowy dopada bezwzględnie i często po cichu. Nie zdążysz się zorientować, ledwo zacząłeś pracę a już jesteś kłębkiem nerwów, z którego nie potrafisz się uwolnić.
Bez względu na to czy lubisz swoją pracę, czy przeciwnie – marzysz o nowej, stres w pracy może tak samo cię dotyczyć. Różne będą przyczyny stresu w miejscu pracy, różne będzie jego natężenie, różne też będą formy jego przejawów – może być motywujący i popychać cię do działania, ale może być też dysfunkcyjny – nie tylko utrudnia ci działania, ale czasami wręcz obezwładnia i sprawia, że praca, którą jeszcze nie tak dawno lubiłeś, stała się czymś na miarę prawdziwego koszmaru.

Jakie są przyczyny stresu w pracy?

Stres-w-pracyPowodów można wymienić tyle ilu jest pracowników. Każdy z nas reaguje inaczej na te same sytuacje, inną ma odporność, inne zapotrzebowanie na stymulację. Jednak oczywiście możemy spróbować pogrupować te powody, dla których odczuwamy stres w pracy, na kilka głównych czynników:

1. Oczekiwania innych wobec nas,
2. Oczekiwania własne wobec siebie,
3. Relacje z ludźmi,
4. Warunki/ środowisko pracy.

Dla przykładu: Stresujesz się, bo czeka cię prezentacja projektu, nad którym pracujesz od kilku tygodni, przed dyrektorem działu. Spójrz, jak ta sytuacja wpływa na Ciebie i jak staje się typowym przykładem stresu w pracy zawodowej:
Chcesz wypaść idealnie – twoje oczekiwania wobec ciebie są pierwszym i największym źródłem stresu. Wiesz ze szef oczekuje prezentacji na najwyższym poziomie, bo zawsze jest wymagający, sam jest perfekcjonistą. Na prezentacji będą inni członkowie zespołu, z których szczególnie jedna osoba nie jest ci przychylna, spodziewasz się, więc że tak może być i tym razem. Na prezentację masz tylko dziesięć minut, bo agenda szefa jest bardzo napięta, a zatem musisz być tym lepiej przygotowany.
Oczywiście by pojawił się stres, wystarczy tylko jeden z czynników, nie musi występować całe ich spektrum, jak w opisanej wyżej sytuacji. Stresory, które wywołują stres zawodowy znacie dobrze, bo odczuwacie go sami każdego dnia. Zamiast wiec opisywać i grupować to, co dobrze wszystkim znane, zostawmy teoretyzowanie i pomyślmy o kilku sposobach na to, jak sobie radzić ze stresem w pracy – jak sprawić by stres zawodowy cię nie dotyczył lub dotyczył w mniejszym stopniu.

Jak radzić sobie ze stresem w pracy?

Zanim odniosę się do czterech głównych wg mnie przyczyn stresu, pozwolę sobie na jedna uwagę nadrzędną. Praca, którą wykonujesz powinna być w zgodzie z tobą. Co to oznacza? Że powinna zgadzać się z twoim systemem wartości a na pewno nie być jemu przeciwna, powinieneś widzieć, dlaczego wykonujesz akurat tą a nie inną pracę – i jeśli odpowiedzią jest, „bo akurat żadnej innej nie mogłem znaleźć na ten moment” – w porządku. Ważne, żebyś był tego świadomy.

Zakładając, że twój stres zawodowy nie wynika bezpośrednio z rodzaju wykonywanej pracy, skupmy się na tym, jak walczyć ze stresem w pracy, wywołanym przez grupy czynników:

Ad1. Oczekiwania innych wobec ciebie

Jeśli czujesz, że dostajesz zbyt wiele zadań lub że ocena tego, co robisz jest zbyt surowa, komunikuj to. Nie bój się komunikować swoich wątpliwości. Jeśli ich nie wypowiesz, możesz mieć pewność, że nikt sam się ich nie domyśli i twój głos nie zostanie usłyszany. Poprzez konsekwentną komunikację i wyrażanie swoich opinii nie tylko jawisz się, jako osoba mająca swoje zdanie, ale też analizująca rzeczywistość i chcąca jak najlepiej wykonywać swoją pracę.

Ad2. Oczekiwania własne wobec siebie

Pozwól sobie na błąd i niedoskonałość. Nie wszystko będziesz robił równie dobrze i nie ma potrzeby, aby tak było. Pozbądź się perfekcjonizmu i nadawaj rzeczom priorytet. Rób idealnie to, co naprawdę jest tego warte, resztę wystarczy, jeśli zrobisz po prostu dobrze.

Ad3. Relacje z ludźmi

Przypomnij sobie… Już w szkole miałeś swoje grupki przyjaciół i takie, w których nie czułeś się dobrze. Tak samo jest w pracy i każdej innej sytuacji społecznej. Zwykle wszędzie zdarzy się osoba, z którą lubisz się mniej lub z którą nie lubicie się wcale. To normalne. Takie relacje też są potrzebne. Spójrz na to z perspektywy różnic indywidualnych – każdy ma prawo do bycia innym – to, że jedna osoba mówi, wprost co myśli a inna woli w zawoalowany sposób przemycić swoje myśli w mailu to właśnie efekt różnic indywidualnych.

Ad4. Warunki/ środowisko pracy

Jeśli to one wywołują stres w pracy, bo np. nie lubisz siedzieć open space i prowadzić rozmów tak, aby wszyscy pozostali je słyszeli, postaraj się dostosowywać warunki do swoich preferencji. O ile poprosić o gabinet prezesa może być trudno, zawsze możesz udać się w ustronne miejsce, zająć biurko, które znajduje się bardziej z boku lub oswoić przestrzeń rzeczami, które są ci bliskie.

Pomyśl o tych sposobach radzenia sobie ze stresem w pracy po swojemu – użyj ich na własny rachunek. Mogę Cię zapewnić, że twój stres w pracy nie zniknie wraz ze zmianą pracy. Zmniejszysz go sam, jeśli będziesz bardziej świadomie przyglądał się temu, co, jak i dlaczego –lub dla kogo – robisz. Nadawaj priorytet rzeczom ważnym, pozostałe wykonuj dobrze a stresorami, które tak naprawdę są bez znaczenia i na które i tak nie masz wpływu po prostu się nie przejmuj. Można się tego nauczyć. I pamiętaj: choć bardzo ważna, to wciąż jest tylko praca.
Życzę Wam roku bez stresu w pracy!

Jeśli czujesz, że ten problem Cię dotyczy i chcesz skorzystać z coachingu prowadzonego przez wykwalifikowanych specjalistów, zapraszamy do Poradni Psychologicznej Strefa Myśli na Mokotowie w Warszawie. Zadzwoń 22-490-44-12 lub napisz recepcja@strefamysli.pl i umów się na spotkanie!

Rozmowa z Jackiem Zbikowskim, autorem Metody Skutecznego Rzucania Palenia EasyQuit, prowadzonej w Poradni Psychologicznej Strefa Myśli.

„Palenie zabija“. Mocne hasło, prawda? Ale jakoś nie przekonuje ludzi sięgających po n-tego papierosa dziennie. Dlaczego palą?

J.Z.: Z lęku przed życiem bez papierosów. Dla palacza papieros jest czynnikiem zapewniającym poczucie bezpieczeństwa oraz przyjemność, dlatego wizja rzucenia papierosów jest dla nich tak przerażająca. Jako były palacz dobrze wiem, jak wysoką cenę osoba paląca płaci za możliwość odczucia chwilowej ulgi wiążącej się z zapaleniem papierosa.

Długo paliłeś?

Przez 23 lata.

Dużo?

Z papierosem w ręku spędziłem 14 000 godzin czyli 583 pełnych dni mojego życia.
Wypaliłem ok. 168 000 papierosów, tj. 8 300 paczek, tj. 830 kartonów.
Gdybym codziennie odkładał równowartość paczki papierosów na zwykły rachunek bankowy, zaoszczędziłbym ok. 150 000 zł.

Zacząłeś tak jak większość, w szkole na przerwie?

Dokładnie. Sięgając po pierwszego papierosa nikt nie podejmuje świadomej decyzji, że uzależni się od nikotyny i będzie palaczem, często do końca życia. Większość osób palących zaczyna eksperymentować z papierosem w wieku od 10 do 14 lat, czyli jako dzieci. Podobnie było ze mną.

Pamiętasz, dlaczego sięgnąłeś po pierwszego papierosa?

Powodów było kilka. Sądziłem, że dzięki papierosom stanę się bardziej dorosły, poważny, pewny siebie i atrakcyjny. Z jakichś powodów uznałem, że papierosy pomogą mi lepiej radzić sobie z problemami. Myślę, że podstawowym czynnikiem psychologicznym, który sprawia, że młodzi ludzie sięgają po papierosy i inne używki jest brak wewnętrznego poczucia bezpieczeństwa oraz poczucia własnej wartości. Wtedy pojawia się pokusa, aby udawać dorosłego w nadziei, że zastąpi to jakiś emocjonalny brak. Należy też zwrócić uwagę, że otoczenie w jakim żyjemy (mimo oficjalnego zakazu reklamy papierosów) na każdym kroku wpaja młodym ludziom przekonanie, że palenie jest fajne i wiąże się z atrakcyjnym stylem życia. Wszyscy bohaterowie mojego dzieciństwa łącznie z moim Tatą palili papierosy. Trudno, aby młody człowiek nie wyciągnął wniosku, że skoro dorośli, których podziwia palą, to znaczy, że palenie jest atrybutem męskości, luzu, przygody i fajnego życia.

A jednak po ponad 20 latach z tego atrybutu zrezygnowałeś…

W młodości intensywnie uprawiałem sport. Dosyć wcześnie zorientowałem się więc, że palenie mi nie służy. Próbowałem rzucać kilka razy, zwykle metodą „silnej woli”, ale najpóźniej po trzech miesiącach wracałem do nałogu. W pewnym momencie zorientowałem się, że palenie wpływa nie tylko na osłabienie mojej kondycji, ale też negatywnie wpływa na samopoczucie. Zauważyłem, że im dłużej palę, tym silniej odczuwam długotrwały stres i gorzej radzę sobie z wyzwaniami, jakie niesie życie. Wówczas podjąłem decyzję, że podejdę do rzucania palenia w sposób naukowy – czyli dowiem się wszystkiego o uzależnieniu od nikotyny, aby zrozumieć jak mogę się od tego skutecznie uwolnić. Rzucanie palenia może być bardzo trudne, jeśli nic się nie wie na temat fizjologicznych i psychologicznych mechanizmów nałogu (a żaden palacz nie ma na ten temat nawet ogólnej wiedzy). Kiedy sam zrozumiałem jak działa pułapka nikotynowego nałogu i jak wiele tracę nie dostając nic w zamian, wówczas po prostu przestałem to robić i nigdy do nich nie wróciłem.

Zdarza ci się zatęsknić za „jednym papieroskiem“?

Nie. Mając tę wiedzę na temat papierosów, którą mam dzisiaj, decyzja o powrocie do nałogu byłaby dla mnie jednoznaczna z decyzją o popełnieniu samobójstwa, tyle że rozłożonego w czasie, a ja lubię swoje życie i nie chcę więcej robić czegoś, co jest dla mnie ewidentnie szkodliwe.

Jesteś w mniejszości. Jak popatrzymy na statystki, większości jednak się nie udaje…

Nie do końca tak jest. Wbrew pozorom, bardzo wiele osób nałogowo palących papierosy ostatecznie rzuca palenie, zwykle jednak dzieje się to dopiero wówczas, kiedy ciało albo psychika palacza mówi DOSYĆ! Nie warto doprowadzać do takiej sytuacji, ponieważ wtedy zwykle jest już za późno na cofnięcie spustoszeń jakie lata palenia dokonują w organizmie i psychice palacza. Głównym problem w procesie uwalniania się od nałogu nie jest wcale fizyczne uzależnienie od nikotyny, choć jest ono częścią składową całego złożonego mechanizmu, ale uzależnienie psychiczne – emocjonalne, które wiąże palenie z zaspokojeniem podstawowej potrzeby jaką jest potrzeba bezpieczeństwa. Oczywiście papierosy nie pomagają zyskać poczucia bezpieczeństwa, choć dają taką iluzję. Przeciwnie, nałóg nikotynowy odbiera palaczowi to wszystko, co palacz chce zyskać paląc, czyli: spokój, dobre samopoczucie, umiejętność radzenia sobie z problemami, relaks, etc.

Opracowałeś własną metodę rzucania palenia EasyQuit. Na czym ona polega?

Podstawowym celem programu EasyQuit jest, aby doprowadzić do zmiany mentalnego programu, który każe osobie palącej palić. To jedyny skuteczny sposób uwolnienia się od nałogu. Kiedy ta zmiana nastąpi, decyzja o odstawieniu papierosów staje się czymś oczywistym i naturalnym, a samo odstawienie przychodzi łatwo i bezboleśnie. Uważam, że w większości przypadków tkwienie w nałogu wynika z niewiedzy odnośnie tego, co tak naprawdę się robi i z nieprawdziwych przekonań na temat istotnych korzyści wiążących się z paleniem. Moja metoda nie polega na przekonywaniu kogoś, że powinien nie palić, ale na pokazaniu osobie uzależnionej całej prawdy na temat tego co robi i uświadomieniu jej, że nie może czuć się stabilnie dobrze dopóki pali. Palenia nie można rzucić silną wolą – tj. wbrew nieświadomym mechanizmom emocjonalnym, które podtrzymują nałóg. Osobą niepalącą zostaje się poprzez zwiększenie poziomu świadomości do takiego, na którym świadomie nie robimy już rzeczy, które w sposób oczywisty nam szkodzą. Wtedy odstawienie papierosów jest bardzo proste i zwykle nie wiąże się z żadnymi negatywnymi objawami.

Czy żeby się udało, osoba musi spełnić jakieś warunki – np. palić mniej niż paczkę dziennie, krócej niż 20 lat?

Rzucić palenie bez żadnych problemów może każdy. Badania pokazują, że osobami skutecznie uwalniającymi się od nałogu są najczęściej wieloletni palacze, a więc osoby, które teoretycznie powinny być najsilniej uzależnione. Niestety jednak nie każdy to zrobi. Przykro to stwierdzić, ale są osoby, dla których możliwość wdychania toksycznego dymu stanowi większą wartość niż życie, zdrowie, dobre samopoczucie czy dobro rodziny. Żeby uwolnić się od nałogu trzeba chcieć to zrobić, trzeba mieć świadomość, że papieros nie jest przyjacielem ale wrogiem. Z drugiej strony, sama gotowość do zmierzenia się z problemem nie gwarantuje sukcesu, jeśli nie mamy silnej wewnętrznej motywacji oraz wiedzy na temat różnych mechanizmów fizjologicznych, emocjonalnych i mentalnych składających się na skomplikowany zespół uzależnienia. Warto również poznać skuteczne narzędzia do zarządzania własnym umysłem, który na początku nie widzi żadnego powodu, dla którego mielibyśmy się pozbyć tak „cennej” rzeczy jak papieros.
Jedynym warunkiem jaki należy spełnić – to spróbować. Po prostu dać sobie szansę. To już jest bardzo wiele, bo oznacza, że zaczynamy być mentalnie gotowi do pożegnania się z nałogiem, chociaż na tym etapie możemy nie wiedzieć jak to zrobić, a nawet – nie do końca wierzyć w sukces. Zdecydowana większość osób, które skorzystały z proponowanej przeze mnie pracy skutecznie rzuciło palenie.

Jak wygląda sesja EasyQuit?

Warsztat trwa 6-8 godzin, podczas których pokazuję uczestnikom jak działa pułapka nałogu i jak z niej skutecznie wyjść. Pracujemy również nad znalezieniem i wzmocnieniem wewnętrznej motywacji uczestnika do życia wolnego od niszczącego uzależnienia, oraz nad wzmocnieniem racjonalnej, dorosłej części osobowości, po to, aby uczestnik świadomie mógł wziąć odpowiedzialność za swoje decyzje. Uczestnicy, po uzyskaniu niezbędnej wiedzy przechodzą proces „7 kroków do wolności“, którego celem jest podjęcie świadomej i suwerennej decyzji o odstawieniu papierosów. Uczestnicy dostają też szczegółowe instrukcje, co może się dziać po odstawieniu papierosów i jak sobie z tym radzić, aby nie powrócić do nałogu.
Chciałbym podkreślić, że celem całego procesu nie jest przekonanie uczestników, aby rzucili papierosy i wytrwali w tym siłą woli, ale spowodowanie, aby uczestnik sam podjął z radością i dumą decyzję o uwolnieniu się od niszczącego go nałogu i wytrwał w niej bez poczucia straty, a za to, mając przekonanie, że robi dla siebie coś naprawdę wspaniałego.

Skoro to nie „silna wola”, jak wszyscy zwykli mówić, to jaki mechanizm stoi za skutecznym rzuceniem palenia?

Chodzi o świadomą decyzję opartą o wiedzę. Chociaż większość osób palących jest przekonanych, że papieros poprawia ich samopoczucie i sprawia, że ich życie jest przyjemniejsze, prawda jest jednak taka, iż papierosy nieuchronnie obniżają jakość życia we wszystkich jego aspektach, nie dając nic wartościowego w zamian. Mało kto wie, że palenie papierosów fatalnie wpływa na psychikę i samopoczucie palacza sprawiając, że czuje się on coraz gorzej i coraz trudniej jest mu radzić sobie ze stresem. Kiedy natomiast palacz czuje się źle, pali coraz więcej, co powoduje, że czuje się coraz gorzej i tak w kółko. Rzucenie palenia, nie oznacza rezygnacji z czegoś przyjemnego, ale oznacza zaprzestanie robienia sobie krzywdy. Jest wyrazem okazania sobie troski i zadbania o siebie. Najsilniejszym czynnikiem motywującym do rzucenia palenia jest zatem pragnienie dobrego życia, w którym nie potrzebujemy substancji psychoaktywnych, aby czuć się dobrze i bezpiecznie.

Jaka jest Twoja złota rada dla tych, którzy na liście postanowień na Nowy Rok mają: „Rzucić palenie”?

Jeśli robimy coś, co w sposób oczywisty nam szkodzi, to decyzję, aby przestać to robić warto podjąć jak najszybciej. Jeśli nie zrobiliśmy tego wcześniej, to Nowy Rok jest doskonałą okazją, aby okazać sobie troskę, zadbać o siebie. Nie możemy prowadzić udanego, dobrego życia, odczuwać spokoju i satysfakcji robiąc jednocześnie coś, co nas fizycznie i mentalnie niszczy i zniewala. Dlatego warto szukać skutecznych rozwiązań, które usuną przyczynę problemu, a kiedy uwolnimy się od nałogu będzie nam dużo łatwiej poradzić sobie z innymi problemami. Nie od razu musimy podejmować decyzję o rzuceniu palenia (bo tego każdy palacz panicznie się boi), ale możemy podjąć decyzję, że poszukamy skutecznego sposobu, aby poradzić sobie z problemem, w taki sposób, który będzie dla nas najlepszy.

Najbliższy warsztat EasyQuit prowadzony przez Jacka Zbikowskiego odbędzie się 18 lutego w godz. 10.00-17.30 w siedzibie Poradni Psychologicznej Strefa Myśli. 

jacek zbikowskiJacek Zbikowski, trener rozwoju osobistego i biznesu, coach, prawnik, mówca inspiracyjny, bloger, pasjonat życia. Po ponad dwudziestu latach palenia papierosów uwolnił się od nałogu dzięki własnej nowatorskiej metodzie opierającej się na zmianie mentalnych programów odpowiadających za potrzebę sięgania po papierosa. Obecnie sam pomaga palącym odzyskać wolność od niszczącego nałogu i cieszyć się życiem bez papierosa.